Węgierska organizacja dziękowała przywódcy nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej za to, że jeńców z szeregów ukraińskiej armii, którzy byli węgierskiej narodowości, potraktował inaczej niż etnicznych Ukraińców.
Lider Donieckiej Republiki Ludowa Aleksandr Zacharczenko na jednej z konferencji prasowych oświadczył, że etnicznych Węgrów z Zakarpacia, których pojmano jako żołnierzy ukraińskiej armii, nakazał uwolnić i odprawić do domu. Jak twierdził separatyści nie chcą walczyć z zakarpackimi Węgrami. Zacharczenko twierdził, że oddział składający się z etnicznych Węgrów został przez ukraińskie dowództwo odprawiony na front 9 dni temu, a jego żołnierze byli kompletnie nieprzeszkoleni.
Wywołało to echo w samych Węgrzech Wczoraj wieczorem Béla Incze wiceprezes węgierskiej organizacji Hatvannégy Vármegye Ifjúsági Mozgalom (HVIM – Młodzieżowy Ruch 64 Komitatów), szef budapesztańskiego oddziału tej organizacji Tamás Lipták i jeden z działaczy wywiesili na stołecznym Placu Bohatera z następującym napisem: „Thank You Zaharcsenko! God save the Hungarian Nation, and warriors of Donbass” (“Zacharczenko dziękujemy! Boże chroń Naród Węgierski i wojowników Donbasu”).
deres.tv/kresy.pl
Chwała Bogu, ze bracia Węgrzy nie zostali brzydko mówiąc “mięsem” armatnim z woli NEO-banderowców!
Panie Krzysztof_P – ale pan zaszalał z tym Zacharenko – pisze pan jak o wodzu Korei i tak też można.
A tak naprawdę to gościu powinien stanąć przed trybunałem za swoje zbrodnie .
Ruskie jaki i Ukraińcy przeważnie na swych wodzów wybierali prymitywnych i okrutnych ludzi.
Idzior: 05.02.2015 21:13 Przeważnie ci okrutnicy sami siebie wybierali hehe
Mądre posunięcie Zacharczenki. Nic na tym nie stracił a być może wygra więcej niż się spodziewa!
Aleksandr Zacharczenko to na prawdę człowiek o wielkim sercu i zrozumieniu sytuacji, że większość zwykłych żołnierzy ukraińskich na front wysyłana jest pod przymusem banderowskich faszystów.