Mural ku czci powstańców warszawskich widniał na ścianie Polskiego Domu Narodowego “Warsaw” na Greenpoincie. Został zdewastowany przez nieznanych graficiarzy.

Do zdarzenia doszło w piątek, około godziny 4 nad ranem. Sprawców dewastacji, którzy zamalowali twarze powstańców i znak Polski Walczącej było trzech. Według świadków trzy osoby pojawiły się przy zniszczonym muralu kilkanaście godziny później, by zrobić sobie zdjęcie. Ruszyła za nimi ochrona Domu “Warsaw” ale zdołali zbiec. Polscy działacze nazywają akt wandalizmem, lecz niektórzy dostrzegają w nim tło narodowościowe – “Wandale doskonale wiedzieli, na czym malują. Musieli zdawać sobie sprawę z tego, że niszczą coś, co jest ważne dla nas Polaków. Tam nie ma przecież, jakiś bliżej nieokreślonych znaków, tylko było napisane ‘Warsaw Uprising 1944’ oraz krótka historia tego patriotycznego zrywu” – powiedział Grzegorz Fryc, pomysłodawca memoriału. Podobne wnioski wyciągnęła zresztą nowojorska policja, która wydelegowała do śledztwa oficerów zajmującymi się przestępstwami wywołanymi przez nienawiść na tle etnicznym.

Mural przedstawiał Ryszarda Kossobudzkiego – ojca amerykańskiej dziennikarki Rity Cosby, 12-letniego Witolda Modelskiego, który jako najmłodszy otrzymał order Virtuti Militari, oraz jedynego z żyjących powstańców przedstawionych na muralu – Juliana Kulskiego.

Jak informują nowjorscy polscy działacze ostrzymali “setki e-maili od rodaków nie tylko ze Stanów Zjednoczonych, ale i z Polski z wyrazami oburzenia na to, co się stało i z życzeniami, by jak najszybciej udało się odrestaurować ten memoriał”.

Mural przed dewastacją:

dziennik.com/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply