Prorosyjscy aktywiści domagali się dziś w Charkowie przeprowadzenia referendum i zakazu działalności Prawego Sektora. Pikiety odbyły się pod obwodowymi oddziałami SBU i MSW, oraz pod konsulatami Polski i Rosji.
Po mitingu na placu Wolności, w którym wg Unian.net uczestniczyło ok 5 tys. osób, utworzono dwie kolumny. Mniejsza z nich pikietowała konsulaty Rosji i Polski, druga udała się pod siedziby SBU, MSW i Rady Obwodowej.
Uczestnicy pikiet skandowali „Prawy Sektor do więzienia”, „Strzeż się SBU”, „Stop aresztowaniom!”, „Stop represjom!”, „My jesteśmy władzą”, „Sława obrońcom Charkowa!”, „Charków-Krym-Rassija”, „Berkut-gieroj!”, a także nieśli flagi Rosji, Ukrainy i kilku stowarzyszeń.
Idąc w stronę Rady Obwodowej uczestnicy minęli siedzibę „Proswity”, gdzie 15 marca doszło do starć pomiędzy Prawym Sektorem a prorosyjskimi aktywistami, w wyniku, których zginęły dwie osoby.
Protestujący uczcili ofiary z 15 marca minutą ciszy.
Unian.ua/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!