“Uwaga! Oni mogą wrócić!”

Bądź czujny! Oni jeszcze mogą wrócić! – pod takim hasłem odbyła się we Lwowie w czwartek późnym wieczorem inscenizacja wkroczenia do tego miasta Armii Czerwonej, zorganizowana w 70. rocznicę ataku ZSRR na Polskę.

“Na rekonstrukcję wydarzeń tak zwanego »złotego września« 1939 roku przyszli mieszkańcy Lwowa, którzy są przekonani, że 70 lat temu wojska sowieckie wtargnęły do Lwowa jako okupanci, a nie wyzwoliciele” – relacjonuje lwowski portal informacyjny zaxid.net.

Akcja rozpoczęła się atakiem czerwonoarmistów na Radę Miejską. Młodzi ludzie, ubrani w oryginalne radzieckie mundury z czasów II wojny światowej i z czerwonymi sztandarami w rękach, próbowali zająć budynek głośno wykrzykując “hurra” i domagając się przekazania “całej władzy sowietom”.

Jak pisze zaxid.net, próba wzięcia ratusza nie była zadaniem prostym, gdyż jego bohaterskiej obrony przed “czerwonymi” podjął się jeden z przypadkowych przechodniów.

Następnie czerwonoarmiści uformowali się w kolumnę i – w asyście wojskowego samochodu – udali się pod lwowską operę. W kolumnie kroczyły z nimi wzięte do niewoli dziewczęta; niektóre z nich ubrane były tylko w nocne koszule, gdyż – jak przypomina lwowski portal – we wrześniu 1939 roku sowieckie wojska zajęły Lwów w nocy.

Inscenizacja zakończyła się śpiewami: jej uczestnicy wykonywali sowieckie pieśni wojenne i rozdawali ulotki, na których ostrzegano przed możliwością powtórki wydarzeń sprzed 70 lat.

Wcześniej, w 70. rocznicę rocznicę sowieckiej inwazji we Lwowie zapalono znicze w miejscach upamiętnienia ofiar reżimu komunistycznego. W muzeum „Więzienie na Łąckiego” otwarto wystawę o represjach NKWD.

„17 września – to początek najkrwawszej karty w dziejach więzienia przy Łąckiego” – powiedział Rusłan Zabiłyj, dyrektor muzeum. W ostatnich dniach sowieckiej okupacji w ciągu jednego tygodnia zamordowano 1681 osób. Wielu Polaków, Ukraińców oraz ludzi innej narodowości deportowano na Syberię i do Kazachstanu. „Świadczy to o okupacyjnym charakterze działalności władz radzieckich na terenie Ukrainy Zachodniej” –podkreślił Rusłan Zabiłyj.

Ekspozycję wsparły Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, a także ofiarodawcy prywatni. Mówi ona o działaczach ukraińskich, których zamordowano w tym strasznym więzieniu. Irena Kałyneć, była desydentka i członek Rady Nadzorczej muzeum powiedziała KAI, że w przyszłości planowane są także wystawy o represjach sowieckich wobec zamieszkałych na tych ziemiach Polaków. Organizatorzy nowego muzeum liczą też na współpracę z właściwymi instytucjami w Polsce. Według dokumentów archiwalnych i świadków wśród ofiar więzienia przy ulicy Łęckiego we Lwowie byli m. In. duchowni Kościoła katolickiego.

Kurier Wileński/PAP/KAI/Kresy.pl

Zobacz zdjęcia z akcji “Bądź czujny! Oni jeszcze mogą wrócić!”

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply