USA uznają jakikolwiek atak grupy Wagnera za atak ze strony rządu rosyjskiego

Ambasador USA przy ONZ, Linda Thomas-Greenfield, skomentowała kwestię obecności „wagnerowców” na Białorusi.

W poniedziałek ambasador USA przy ONZ, Linda Thomas-Greenfield została zapytana podczas konferencji prasowej o obecność rosyjskich najemników z tzw. Grupy Wagnera na Białorusi, w pobliżu granicy z Polską. Pytanie dotyczyło tego, czy USA są tym zaniepokojone i czy jej zdaniem jest to rzeczywiste zagrożenie dla NATO.

Thomas-Greenfield odpowiedziała, że strona amerykańska wyrażała swoje zaniepokojenie ws. najemników Grupy Wagnera długo przed tym jak, jak „trafili do prasy za sprawą zaatakowania swojego własnego rządu”.

„Widzieliśmy ich szkodliwe działania na kontynencie afrykańskim. Z pewnością więc martwimy się, że ta grupa działająca na polecenie rządu rosyjskiego – ponieważ nie działa niezależnie od niego – stanowi zagrożenie dla nas wszystkich” – zaznaczyła ambasador USA przy ONZ.

„Musimy mieć pewność, że przesłanie będzie jasne – że jakiekolwiek ataki grupy Wagnera będą postrzegane jako atak ze strony rządu rosyjskiego” – podkreśliła.

Przeczytaj: ISW: Grupa Wagnera zastępuje siły rosyjskie w szkoleniu białoruskiej armii

Czytaj także: Niemiecki dziennik zastanawia się, czy podróże do Polski są jeszcze bezpieczne. Chodzi o Grupę Wagnera

Ponadto, amerykańska ambasador została zapytana czy Stany Zjednoczone obawiają się, że Rosjanie mogą zaatakować cywilne statki na Morzu Czarnym.

„Rosja sama bezpośrednio oświadczyła, że może zaatakować statki cywilne, korzystające z Morza Czarnego. To nie są działania, jakich oczekiwalibyśmy od stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ. Oni postępują wbrew wszelkim normom, wszelkim wartościom Karty ONZ, a takie działania powinny zostać powszechnie przez wszystkich potępione” – powiedziała.

Czytaj także: MON potwierdza – białoruskie śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną

Na Białorusi jest obecnie ponad 5 tys. najemników rosyjskiej Grupy Wagnera – oświadczył w sobotę rzecznik ukraińskiej straży granicznej Andrij Demczenko.

Przeczytaj: Rosyjski opozycjonista: Grupa Wagnera szykuje inwazję na Polskę

Ukraiński rządowy portal Centrum Narodowego Sprzeciwu podał, że wagnerowcy mają przygotowywać się do „rozchwiania” sytuacji na terytorium przygranicznym Polski i Litwy. Jak podkreśla medium, większość z nich „ma doświadczenie w działalności przemytniczej, w tym w przemycie imigrantów”.

W sobotę premier Mateusz Morawiecki potwierdził informacje portalu. „Teraz sytuacja staje się jeszcze groźniejsza. Mamy informację, że ponad 100 najemników Grupy Wagnera przesunęło się w kierunku Przesmyku Suwalskiego niedaleko Grodna na Białorusi” – oświadczył podczas konferencji prasowej podczas wizyty w Zakładach Mechanicznych „Bumar Łabędy” S.A. w Gliwicach.

Zobacz także: „Rzeszów to Ukraina” – twierdzi białoruski propagandysta. Zachęca wagnerowców do „wycieczki”

usmission.gov / Kresy.pl