Niemieckie MSZ wezwało ambasadora Ukrainy. To odpowiedź na krwawe protesty w Kijowie, w których zginęło 5 osób.

“Chcemy pokazać, że traktujemy naszą krytykę na poważnie” – mówił rzecznik MSZ Martin Schaefer. Wczoraj kanclerz Angela Merkel, zaniepokojona przebiegiem protestów, zadzwoniła do prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza. Wezwała go do dialogu z opozycją i wycofanie się z przepisów, które ograniczają prawa obywatelskie. Kanclerz Merkel potępiła przemoc wobec protestujących, ale nie przyłączyła się do apelów o sankcje dla Ukrainy.
W środę na wezwanie ambasadora zdecydowała się Polska. Warszawa wyraziła głębokie zaniepokojenie trybem oraz treścią ustaw przyjętych ostatnio na Ukrainie ograniczających prawa obywatelskie. Dziś rano do francuskiego MSZ został wezwany ambasador Ukrainy w Paryżu. “To gest potępienia działań władz w Kijowie wobec demonstrantów. Wydano rozkazy strzelania do tłumu, co jest oczywiście nie do zaakceptowania”- oświadczył szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius.
Ukraińska opozycja stawia prezydentowi Janukowyczowi trzy warunki: rozpisanie wcześniejszych wyborów prezydenckich, ustąpienie rządu i anulowanie przepisów uderzających w pokojowe protesty. W innym przypadku odmawia kompromisu. Po wczorajszych fiasku rozmów dziś przedstawiciele Majdanu znów mają spotkać się z prezydentem Ukrainy.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply