Chłopiec został znaleziony w walizce w pociągu relacji Kijów-Przemyśl na przejściu granicznym w Medyce.

Jak informuje RMF24 – Walizka nie znajdowała się w luku bagażowym, ale obok jednej z kobiet, która jechała pociągiem. 50-letnia Ukrainka zachowywała się bardzo nerwowo – nie chciała otworzyć walizki, kiedy funkcjonariusze ją o to poprosili, a jedynie lekko ją uchyliła. Na wierzchu były ubrania, ale po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że w środku znajduje się 8-letni chłopiec. Dziecko było zgrzane i rozpalone.

Według Edyty Chabowskiej z Izby Celno-Skarbowej w Rzeszowie kobieta już kilka dni wcześniej próbowała wjechać do Polski, ale uzyskała odmowę wjazdu, ponieważ dziecko nie miało wymaganych dokumentów, czyli paszportu biometrycznego. Kobieta usłyszała zarzut pomocnictwa w usiłowaniu nielegalnego przekroczenia granicy i ukarana została mandatem w wysokości 200 zł. i wraz z dzieckiem została cofnięta na Ukrainę.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Talaga w “Rzeczypospolitej”: otwórzmy nasz uczelnie i armię na Ukraińców 

Kresy.pl / RMF24

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply