Ukraina nie spłaciła długu wobec Rosji
Rosyjskie Ministerstwo Finansów ogłosiło, że Ukraina nie spłaciła 3 miliardów długu, które powinna oddać 21 grudnia.
Oznacza to, że Ukraina wolała wybrać bankructwo od rozmów nad ofertą złożoną przez prezydenta Rosji w listopadzie 2015 roku– ogłosiło ministerstwo.
Arsenij Jaceniuk 18 grudnia zapowiedział moratorium na spłatę wszelkich długów jakie Ukraina ma wobec Rosji. Nie powiedział kiedy Ukraina zamierza je spłacić.
Moskwa już zapowiedziała, że weźmie sprawę do sądu. 21 grudnia Dimitrij Miedwiediew nakazał podjąć kroki prawne przeciwko Ukrainie.
Jaceniuk zapowiedział także, że Ukraina anuluje spłatę 507 milionów dolarów długu jakie Ukraina zaciągnęła w rosyjskich bankach.
Radio Liberty/KRESY.PL
Fantastycznie !! Teraz pewnie bezmózgie pisiory zaoferują banderowskim mordercom 3 lmd. Euro kredytu.
Nie wypisuj głupot i nie wypowiadaj sie o sprawach o których najwyraźniej masz zerowe pojęcie. To co im Duda obiecał to mógł im obiecać nawet dwa razy tyle a nawet trzy i wierz mi że warunki jakimi ten tak zwany kredyt jest obwarowany spowoduje że Polska nie dośc że nie straci to jeszcze zyskają Polskie firmy a ukraiński bank centralny zwróci co do grosza a jak nie to są przedsiębiorstwa które kwachu sprzedał ukraińcowi które w razie czego można odebrać jako spłatę długu
Ooooo szczynka powrócił z otchłani pisioru (nie chcę obrażać Mordoru) i jak zwykle błyszczy bezmiarem imbecylizmu. szczynka, nie broń tak desperacko haniebnej polityki zagranicznej swoich nawiedzonych kolegów-pisiorków, bo się ośmieszasz. Kontynuacja linii politycznej po sprawiła, że straciliście poparcie wszystkich patriotów walczących o przywrócenie naszemu krajowi godności i szacunku w oczach drapieżnych sąsiadów. banderowcy nawet bula-komorowskiego ustawą o zwyrodnialcach z upa tak nie upokorzyli jak waszego doopę przemarszem wśród łopotów czarno-czerwonych szmat i składaniem kwiatów ku czci zdechłych upaińców. Korzystaj póki jeszcze jesteście u władzy – to jest wasz początek końca szczynka. Mam nadzieję, że znikniecie po tej porażce raz na zawsze ze sceny politycznej Polski.