Trzeba ratować kaplicę

Cmentarz katolicki w Kiszyniowie leżący w tzw. Dolinie Róż w odległości 2 km od centrum miasta, choć wielonarodowy dla polskiej diaspory w stolicy Mołdawii ma znaczenie symboliczne.

Tu tkwią jej korzenie potwierdzające, że istnieje w niej już ponad 150 lat. Najstarsze zachowane pomniki z inskrypcjami polskimi pochodzą na nim z 1852r. Niestety stan polskiej części nekropolii nie jest najlepszy. Kaplica polska, druga oprócz ormiańskiej jest w opłakanym stanie. Nie tylko nie służy do celów sakralnych, ale do swoich spotkań używają ją miejscowi sataniści. Jest to budowla neogotycka wzniesiona w latach 1905- 1906. Jej stan jest fatalny. Jeżeli w najbliższym czasie nie zostanie przynajmniej zabezpieczone, to wkrótce się niechybnie zawali. Łacińska kultura w Mołdawii dozna kolejnego uszczerbku.

(mak)

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply