W Totalizatorze Sportowym nie ma żadnych śladów ani dowodów na wygrane w totolotka przez Lecha Wałęsę w latach 70 – informuje „Super Express”. Zdaniem TS odtworzenie jego ewentualnych wygranych „jest prawnie niemożliwe”.
Zaświadczenia o wysokich wygranych są przechowywane jedynie przez pięć lat. Zdaniem Jarosława Tomaszewskiego z Totalizatora Sportowego, odtworzenie ewentualnych wygranych, na które powołuje się Wałęsa, jest prawnie i technicznie niemożliwe.
Były prezydent wielokrotnie twierdził publicznie, że w czasie, kiedy miał współpracować z SB i otrzymywać za to pieniądze, w rzeczywistości często i z powodzeniem grał w totolotka. W latach 1970-1972 miał wygrać w sumie 35 tys. ówczesnych złotych. Niedawno na antenie TVN twierdził, że bez problemu udowodni swoje wygrane.
Se.pl / Kresy.pl
TYLKO IDIOCI W TO WIERZĄ…