Ostatnich czterech Polaków opuściło areszt w środę. Szwedzki sąd czeka na akt oskarżenia. Nie jest jednak pewne czy prokuratura go złoży.
Polacy zostali zatrzymani w lutym. Policja twierdzi, że planowali oni atak na ośrodek dla imigrantów w Nynäshamn. W ich samochodach znaleziono m.in. pałki, noże i siekiery. W ubiegłym tygodniu zwolniono 8 z nich. Ostatnich 4 opuściło areszt w środę.
Prokurator Nils Lundberg powiedział gazecie “Aftonbladet”, że na Polaków nie udało się zebrać mocnych dowodów. Przedmioty znalezione w ich samochodach były w większości narzędziami wykorzystywanymi do pracy. Ciężko byłoby prokuraturze udowodnić, że miały one posłużyć do ataku na ośrodek dla tzw. uchodźców. Żaden z Polaków nie zeznał, że cała grupa planowała udać się właśnie tam.
Zobacz: Polacy w Szwecji planowali atak na imigrantów spoza Europy?, Szwecja: aresztowano 12 Polaków i Ukraińca. Wg sądu mieli szykować atak na ośrodek dla uchodźców
TVP Info / Kresy.pl
Czyli szwedzkie lewactwo zatrzymuje przypadkowych polaków, pracujących w ogrodnictwie, lub budowlance i oskarża o planowanie napadu na “imigrantów”? Za to mordercę muzułmańskiego wypuszcza się wolno…
Niekoniecznie, może to być także pozytywna oznaka, postępujacego “otrzeźwienia” wśród PRAWDZIWYCH Szwedów…
Czyżby następowało otrzeźwienie wśród Szwedów?
No tak. Ciężko było prokuraturze udowodnić, że Polacy planowali zaatakować uchodźców narzędziami służącymi do pracy. Ale za to łatwo poszło uznanie za niewinnego beżowego pętaka, który zasztyletował kolegę ze szkoły. To nie tak, że wszystko im nie wychodzi. Czasem coś się udaje!