Generał Nikołaj Makarow ostrzegł, że państwa zachodu umieszczając elementy amerykańskiej tarczy antyrakietowej w pobliżu granicy Rosji, popychają ją ku nowemu wyścigowi zbrojeń.

Szef rosyjskiego sztabu generalnego na spotkaniu z zagranicznymi wojskowymi attache poinformował, że armia rozpoczęła realizację planów prezydenta Dmitrija Miedwiediwa w sprawie poprawy bezpieczeństwa i rozmieszczenia rakiet wzdłuż wschodniej granicy Rosji. Generał Nikołaj Makarow zapewnił jednocześnie, że Moskwa nadal jest gotowa współpracować z Europą i zbudować wspólny system przeciwrakietowy. “Czemu nikt nie wyjdzie nam naprzeciw? Ktoś ma w tym interes” – pytał generał Makarow.
Rzecznik Zachodniego Okręgu Wojskowego w Kaliningradzie, pułkownik Andriej Bobrun powiedział agencji Interfax, że w okręgu zostanie rozmieszczony rosyjski system rakietowy czwartej generacji typu ziemia-powietrze S-400 Triumf. Obecnie trwają testy tych rakiet. Rosyjska armia ma obecnie dwa pułki S-400 w Elektrostali i Dmitrowie pod Moskwą. W przyszłym roku mają być zainstalowane dwa kolejne, właśnie w Obwodzie Kaliningradzkim. S-400 mogą zwalczać cele z powietrza, w tym samoloty, rakiety cruise i rakietowe pociski balistyczne. Może namierzać i naprowadzać rakiety na sześć celów jednocześnie, będące w odległości do 400 kilometrów.
W listopadzie prezydent Miedwiediew zapowiadał gotowość do rozmieszczenia rakiet Iskander w bezpośrednim sąsiedztwie Polski. Następnie Moskwa uruchomiła w Obwodzie Kaliningradzkim system ostrzegający przed rakietami i zastrzegła sobie prawo do ataku elementów tarczy jeśli jej postulaty nie zostaną spełnione. NATO wielokrotnie odrzucało propozycję wspólnego systemu antyrakietowego z Rosją.

IAR/Kresy.pl
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply