Szkocja może wprowadzić naukę języka polskiego do szkół.
Minister edukacji w szkockim rządzie John Swinney zapowiedział podczas dyskusji w parlamencie, że „uważnie się przyjrzy” możliwości wprowadzenia języka polskiego do szkół, obok innych języków uznawanych za „nowożytne obce”, m.in. francuskiego i niemieckiego – pisze w czwartek „The Herald”.
Odpowiadając na pytanie o możliwość nauczania polskiego, skierowane do niego przez Polkę mieszkającą w Szkocji, Swinney odpowiedział, że to „bardzo poważna i istotna sugestia”.
„Mam świadomość znaczenia polskiej społeczności nawet w moim okręgu wyborczym i szkole mojego syna”– podkreślił.
„Znaczna część klasy to młodzież z polskich rodzin, które mieszkają w naszej społeczności. Przyjrzę się bardzo uważnie argumentom w tej sprawie i zastanowię, jak możemy odpowiedzieć na tę kwestię”– zapowiedział.
Polacy stanowią największą grupę obcokrajowców mieszkających w Szkocji – według ubiegłorocznych szacunków brytyjskiego urzędu statystycznego to ok. 70 tys. osób, z czego około 12 tys. to dzieci w szkołach, przedszkolach i żłobkach.
Przeczytaj także:
Cameron potępia wulgarne ataki na Polaków w Wielkiej Brytanii
Polacy chcą po Brexicie zostać w Wielkiej Brytanii
PAP/KRESY.PL
Tytuł powinie brzmieć raczej: “Minister edukacji Szkocji rozważa kwestię wprowadzenia języka polskiego do szkół”
W sumie to już wcześniej powinno być rozważane, gdyby tak walczyli o swoje prawa Polacy co araby, to.. Szkoci mieliby poważny problem.