Szkocka premier Nicola Sturgeon zainaugurowała kampanię na rzecz przekonania Szkotów do niepodległości. Jednak większość z nich wcale jej nie chce. Dotyczy to także tych mieszkańców Szkocji, którzy chcieliby zerwania z Londynem.

Jak wynika z sondażu YouGov, tylko 37 proc. ankietowanych Szkotów popiera pomysł przeprowadzenia referendum ws. niepodległości Szkocji. Jednocześnie, połowa respondentów przyznaje, że Anglia pomaga utrzymać ich kraj. Sturgeon, będąca zarazem liderką Szkockiej Partii Narodowej (w Wielkiej Brytanii określanej mianem ugrupowania separatystycznego, nacjonalistycznego, a zarazem centrolewicowego i proeuropejskiego) nie składa jednak broni i w piątek zainaugurowała „narodową konwersację” nt. niepodległości. Argumentowała, że w obliczu Brexitu trzeba mieć w zanadrzu opcję ponownego rozważenia, czy Szkocja powinna stać się niepodległa.

Londyn pokrywa 15 miliardów funtów deficytu w szkockim budżecie publicznym. Ponadto, w ciągu roku wpływy podatkowe z wydobycia ropy na Morzu Północnym spadły aż o 96 procent – z prawie 2 mld funtów do zaledwie 60 milionów.

Bankier.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply