Dwóch oficerów służb specjalnych Izraela zostało zdemaskowanych przez niemiecką staruszkę.
Samochód, którym jechało dwóch agentów Izraela, działających pod przykryciem dyplomatycznym, ugrzązł w błocie koło Kanału Kilońskiego. Gdy mężczyźni próbowali wydobyć samochód podeszła do nich emerytka i zapytała kim są i co robią. Nie uwierzyła w ich zapewnienia, że szukają miejsca na letnie regaty. Staruszka zadzwoniła na policje i poinformowała funkcjonariuszy o dwóch podejrzanych osobnikach.
Gdy policja przyjechała na miejsce, mężczyźni wylegitymowali się, przyznając, że są agentami służb specjalnych Izraela. Ich zadaniem miało być monitorowanie dostawy nowego niemieckiego okrętu podwodnego dla Izraela.
PAP/KRESY.PL
Nauka nie idzie w las. Stare szkolenia i trafiła bez pudła 🙂
Pewnie chcieli się upewnić czy aby na pewno Niemiec płakał jak sprzedawał.
A ,,staruszka” odleciała najbliższym śmigłowcem do bazy 🙂