W Polsce znowu spada liczba urodzeń

Według portalu Bankier.pl w polskiej demografii ponownie uwidoczniły się negatywne tendencje.

Już piąty miesiąc z rzędu dwunastomiesięcznej sumie kroczącej urodzeń (sumie urodzeń za ostatnie 12 miesięcy) nie udało się przebić styczniowego rekordu na poziomie 401,4 tys. osób. Obecnie wartość ta wynosi 394 tys. urodzeń, przy 406 tys. zgonów. Oznacza to, że w Polsce znowu rodzi się mniej dzieci. – obliczył w czwartek portal Bankier.pl na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego.

Negatywnej zmiany w demografii nie pokazują dane miesięczne – w czerwcu urodziło się 33,3 tys. osób, a zmarło 30,8 tys. Jednak, jak pisze Bankier.pl, jest to sezonowa prawidłowość – latem rodzi się więcej dzieci a liczba zgonów maleje. Dlatego, by wyeliminować czynniki sezonowe, oblicza się 12-miesięczne średnie kroczące.

Negatywny obraz dają także dane półroczne GUS. Wynika z nich, że w I półroczu tego roku w Polsce urodziło się 194 tys. dzieci. W tym czasie zanotowano 215 tys. zgonów, co daje ujemny przyrost naturalny w wysokości 21 tys.

Wykres 12-miesięcznej sumy kroczącej opublikowany przez Bankier.pl wydaje się sugerować, że odwróceniu ulega rosnący trend liczby urodzin zaobserwowany w latach 2016-2017.

Według portalu powrót negatywnego trendu jest zgodny z długoterminowymi prognozami demograficznymi dla Polski. Miał to zmienić program „Rodzina 500+”, jednak jego wpływ na demografię trudno oszacować. Co prawda po jego wprowadzeniu nastąpił wzrost liczby urodzeń, lecz zbiegł się on także z poprawą koniunktury gospodarczej, która zwykle przynosi wzrost liczby urodzeń. Ponadto okres ten był ostatnim momentem dla kobiet z wyżu demograficznego lat 70. i 80. na podjęcie decyzji o urodzeniu dziecka. „Teraz decyzje zostały już podjęte i ludzie z pokolenia wyżu więcej dzieci raczej już mieć nie będą” – komentuje główny analityk Bankier.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Póki my żyjemy… – czyli o tym, jak demografia zmienia historię

Kresy.pl / Bankier.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply