Songaila: Polska zagraża Litwie

Na łamach portalu Delfi ukazał się wywiad z Gintarasem Songailą. Delfi jako źródło informacji podaje portal euromaxima.eu. W wywiadzie Songaila mówi, że według stereotypu Polak na Litwie to osoba, której nie można ufać.

Poseł na Sejm RL Songaila, mówiąc o ustawie o oświacie, zaznaczył, że już w 2002 r. podpisano umowę z Polską, umowa zakładała ujednoliconą maturę z języka państwowego. Songaila nie dostrzega problemu w tym, że maturzyści polskich szkół na Litwie nie mają obowiązku zdawania egzaminu z języka polskiego. Jego zdaniem każdy uczeń sam powinien wybierać, czy chce zdawać egzamin z języka ojczystego. Według polityka poziom nauczania zostałby taki sam, niezależnie, czy uczniowie szkół mniejszości narodowych zdawaliby obowiązkowy egzamin z języka ojczystego czy nie.

Songaila uważa, że polscy uczniowie na Litwie mają doskonałe warunki do nauki w języku mniejszości narodowej. Odpiera zarzuty o braku podręczników w języku polskim czy rosyjskim. „To właśnie w Polsce nie ma podręczników litewskich! Jesteśmy małym państwem. Proporcjonalnie polskiej mniejszości jest u nas dużo więcej niż litewskiej w Polsce. Polska jest dużym państwem. I nie znajdujecie pieniędzy, żeby wydrukować podręczniki!” – powiedział.

W rejonach, w których mieszkają nie tylko Polacy, trwa – według posła – walka o ucznia. „Ostatnio polskie władze płaciły rodzicom po 1000 złotych za wybranie szkoły polskiej” – twierdzi. Jego zdaniem przyjęcie ustawy o oświacie nie pogorszyło stosunków polsko-litewskich, a wręcz je polepszyło.

Gintaras Songaila zaznacza, że Polacy na Litwie nigdy nie otrzymają pozwolenia na zapisywanie nazwisk w oryginalnym brzmieniu. Podobnie będzie w kwestii dwujęzycznych tabliczek z nazwami miast i ulic. „„Šalčininkai”, a nie Soleczniki. To nasze etniczne ziemie, to nasze etniczne nazwy, to nasze życie, to nasza przeszłość i przyszłość. Są to nazwy historyczne i ich będziemy się trzymać. Sąd Konstytucyjny Litwy wydał rozporządzenie, by wszystkie tabliczki dwujęzyczne zostały zdjęte z domów. To Polacy nie przestrzegają ustaw panujących w kraju” – mówił Songaila. Dodał, że Litwa przestrzega wszystkich ustaw i przepisów Unii Europejskiej.

Zdaniem parlamentarzysty mniejszość litewska w Polsce została oszukana. „Oni nie mają żadnego prawa do własnych nazwisk. A na Litwie nie ma technicznej możliwości pisania litewskimi literami polskich nazwisk” – dodał.

Polityk wyraził również zaniepokojenie przyszłością Litwy, porównując mniejszość niemiecką na Opolu do Polaków na Litwie: „Polakom nie grozi nic ze strony Niemiec. A Polska Litwie zagraża”.

Jeśli tak o Polakach na Litwie myślą wszyscy politycy, to trudno oczekiwać znormalizowania stosunków polsko-litewskich.

Źródło: Wilnoteka.lt

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply