Rzeczniczka SBU poinformowała, że prezydent Przemyśla Robert Choma otrzymał zakaz wjazdu na Ukrainę „w celu zabezpieczenia bezpieczeństwa państwa” – podają ukraińskie media.
Przeczytaj: Prezydent Przemyśla z zakazem wjazdu na Ukrainę
Rzeczniczka prasowa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ołena Hitliańska w rozmowie z „Ukraińską Prawdą” potwierdziła informacje o zakazie wjazdu na Ukrainę dla prezydenta Przemyśla Roberta Chomy. Poinformowała jednak, że zakaz ten został wydany jeszcze latem 2016 roku, podczas gdy Choma został poinformowany, że zakaz wydano 29 grudnia ub. roku. Hitliańska dodała, że zakaz został wydany „w interesie zabezpieczenia bezpieczeństwa naszego państwa”.
Z kolei portale censor.net i ukranews.com podają, że rzeczniczka SBU powiedziała, że Chomie „zakazano wjazdu za działalność, która szkodzi Ukrainie”.
Jak informowaliśmy wcześniej, we wtorek 17 stycznia prezydent Przemyśla udawał się na Ukrainę, na zaproszenie ukraińskiego konsula generalnego w Lublinie Wasyla Pawluka, byłego polityka neobanderowskiej Swobody. Miał uczestniczyć w spotkaniu opłatkowym we Lwowie. Jednak na przejściu granicznym Szeginie został poinformowany, że SBU wydała postanowienie zakazujące mu wjazdu na Ukrainę przez okres 5 lat.
– Służba graniczna Ukrainy powołuje się na lakoniczne przepisy prawne i zakaz służby bezpieczeństwa. Poinformowałem o tym fakcie konsula generalnego Ukrainy, rozmawiałem także z komendantem BiOSG, przez służbę graniczną poinformowany został także ambasador Ukrainy – mówił Choma. Zaznaczył, że Ukraińcy nie podali mu powodu wydania postanowienia.
– Nie znam powodów dlaczego tak się stało. Nie będę również komentować do czasu poznania przyczyn dlaczego odmówiono mi wjazdu. Mam nadzieję, że także polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych pomoże mi w wyjaśnieniu tej kwestii – dodał prezydent Przemyśla.
Wcześniej ukraiński portal Zaxid.net informując o sprawie zaznaczał, że prezydent Choma był wielokrotnie oskarżany o lekceważenie praw Ukraińców mieszkających w Przemyślu.
Czytaj również: Na Marszu Orląt Przemyskich i Lwowskich doszło do prowokacji?
censor.net/ eurointegration.com.ua / Kresy.pl
To tworzy pewną całość z prowokacją w Hucie Pieniackiej ,na Ukrainie zaczyna się wobec Polski nowa gra.
tagore
– to rezultat BEZALTERNATYWNEGO wspierania Ukrainiy – to zapowiedział Duda będąc na ukrainie !
dokładnie tak. Skoro silna Ukraina to “polska racja stanu” to czym się ukraińscy szowiniści mają przejmować? Są przekonani, że PiSowskie władze będą zwalczać Chomę, skoro on nie jest dostatecznie pro-ukraiński.
Waszczykowski wysłał niedawno do Kijowa komunikat: “Jak nie skończycie z tym Banderą, to nikt tam do was więcej od nas nie pojedzie.” Na co właśnie otrzymał odpowiedź: “No to nie przyjeżdżajcie.”
Bo o ukraińcach podobnie jak o żydach – NALEŻY MÓWIĆ TYLKO DOBRZE !