Szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Piotr Bączek, zdecydował o kontroli samochodów wykorzystywanych przez kierownictwo MON i dowództwo Sił Zbrojnych RP – podaje RMF24.pl.
Kontrola jest związana z groźnym incydentem jaki miał wczoraj miejsce na autostradzie A4. W czasie jazdy w prezydenckim samochodzie pękła opona.
Skontrolowane maja zostać samochody będące w dyspozycji resortu obrony, Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i dowództwa Sił Zbrojnych RP.
Podczas kontroli zostanie sprawdzony stan techniczny samochodów. RMF24.pl twierdzi, że mają też być sprawdzeni kierowcy prowadzący samochody z najważniejszymi osobami w armii. Skontrolowane zostaną m.in. ich uprawnienia.
RMF24.pl / Kresy.pl
Tutaj mechanik i caly serwis obslugi jest wazniejszy od kierowcy
Z powyzszej notatki wynika, ze do tej pory nie bylo takich kontroli ! Zamiast sprawdzac papiery kierowcy, ich umiejetnosci nalezy sprawdzac praktycznie, testujac ich jazde w roznych warunkach.
Kierowcy to ostatni etap do sprawdzania bezpieczenstwa przewozu VIP.