Zdaniem rzecznika rządu Niemiec Steffena Seiberta, Niemcy uznały swoją winę za II wojnę światową i już wypłaciły odszkodowania za szkody, także Polsce.
Steffen Seibert, rzecznik niemieckiego rządu oświadczył, że w kwestii odszkodowań wojennych nie ma oficjalnego zapytania polskiego rządu o ten temat. Dodał także odwołując się do słów premier Beaty Szydło, że spawa reparacji zostanie najpierw zbadana w polskim parlamencie, zanim zostanie oficjalnie wysunięta.
Rzecznik rządu Niemiec dodał: Niemcy uznają swoją odpowiedzialności za II wojnę światową. Nie może być co do tego, także w przyszłości, żadnych wątpliwości. Niemcy przekazały reparacje o znacznych rozmiarach za ogólne szkody wojenne, także Polsce, i nadal świadczą pokaźne zadośćuczynienie za skutki nazistowskiego bezprawia.
ZOBACZ TAKŻE: „Polacy mają nasze ziemie, czego jeszcze chcą?” – niemiecki naukowiec o opinii Niemców nt. reparacji
Seibert potwierdził stanowisko władz w Berlinie, których zdaniem Polska “zrezygnowała wiążąco” z reparacji wobec całych Niemiec. Zdaniem niemieckiego rządu nasz kraj wielokrotnie to potwierdzał, między innymi w latach 1970 i 2004.
Rzecznik rządu Niemiec podkreślił, że zdaniem Berlina nie ma żadnego powodu do podważania prawnomiędzynarodowych skutków rezygnacji z reparacji. Uzupełnił: Tym samym, z naszego punktu widzenia, ta kwestia jest zarówno prawnie jak i politycznie ostatecznie uregulowana.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kownacki: Są podstawy prawne by domagać się reparacji wojennych
Podczas cotygodniowego spotkania z dziennikarzami Seibert odniósł się do rocznicy 1 września, dnia, w którym Niemcy napadły na Polskę, rozpoczynając II wojnę światową, co zapoczątkowało niewyobrażalne zbrodnie, popełnione szczególnie na naszych polskich sąsiadach. Rzecznik niemieckiego rządu oświadczył, że Berlin nigdy nie zapomni tego, co w imieniu naszego narodu wyrządzono Polakom, zaznaczając że władze Niemiec będą zawsze miały to na uwadze. Jego zdaniem dobrosąsiedzkie relacje, zbudowane pomimo historii to szczęście.
O postrzeganiu przez Niemcy kwestii reparacji jako zamkniętej mówiła na początku sierpnia zastępczyni rzecznika rządu Ulrike Demmer. W podobnym tonie brzmiały ekspertyzy zamówione w tej sprawie przez niemiecki parlament.
kresy.pl / rp.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!