Eksperci doszli do wniosku, że producenci w Rosji zbyt mało kakao dodają do większości tabliczek gorzkiej czekolady. Jak “Moskovskij Komsomolec” dowiedział się w Stowarzyszeniu Ochrony Praw Konsumenta, specjaliści zbadali najpopularniejsze marki czekolad: “Pobieda” (fabryka słodyczy “Pobieda”), “Poristyj” (fabryka im. N.K. Krupskiej), Ritter SPORT (Niemcy), “Złota marka. Rosja. Szczodra dusza” (spółka cukiernicza “Rosja”), Frey Bouquet d'Oranges (Szwajcaria), Lindt Excellence (Francja), Melanie (Białoruś).

Eksperci zwracali uwagę na ich zgodność ze standardem państwowym, który określa, że zawartość miazgi kakaowej w gorzkiej czekoladzie nie powinna być mniejsza niż 55%, a zawartość masła kakaowego nie mniejsza niż 33%. Produkty zastępujące masło kakaowe są dopuszczane w ilości nie większej niż 5% łącznej zawartości produktów kakaowych. W efekcie test gorzkiej czekolady udało się przejść tylko trzem markom: białoruskiej, francuskiej i rosyjskiej „Złotej marce”. Z kolei najgorszymi w tej kategorii czekoladami okazały się: szwajcarski Frey Bouquet d’Oranges i rosyjski „Poristyj”.

Nawiasem mówiąc, połowa tabliczek czekolady, które zostały zbadane przez ekspertów, składała się z substancji zamieniającej masło kakaowe, o czym jednak nie wspomina się na ich opakowaniach.

Magdalena Szymańska/mk.ru/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply