Wiceszef rosyjskiego Siergiej Riabkow: “To obejście postanowień aktu stanowiącego”.
Wiceszef MSZ Rosji Siergiej Riabkow stwierdził, że plany rozmieszczenia w Europie Środkowej rotacyjnych batalionów NATO są naruszeniem aktu stanowiącego Rosja-NATO. Według niego, Stany Zjednoczone i NATO nie szukają punktów stycznych z Rosją. Powiedział: Mimo zamiaru, zatwierdzonego na lipcowym szczycie NATO w Warszawie, aby cztery wielonarodowe bataliony miały (…) „wybitnie obronny charakter”, znane nam są plany USA, by w trybie indywidualnym rozmieścić w Europie Środkowej i Wschodniej dodatkowe siły w pobliżu granic rosyjskich.Wszystko to prezentowane jest jako inicjatywa „dotycząca zwiększenia pewności naszych europejskich sojuszników”, jako mocny sygnał polityczny o jedności sojuszu. Te zadeklarowane plany będą w istocie oznaczać zwiększenie realnej obecności wojsk NATO w pobliżu zachodnich granic Federacji Rosyjskiej.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Stacjonowanie batalionów NATO w Polsce pod znakiem zapytania?
Stwierdził również, że rozmieszczenie batalionów jest prezentowanie Moskwie jako „nienaruszające zobowiązań NATO zgodnych z aktem stanowiącym z 1997 roku; tej części, która dotyczy nierozmieszczania na zasadzie stałej znaczących sił bojowych na wschodniej flance Sojuszu”. Jednak jego zdaniem można stwierdzić, że zamiary Amerykanów, by zapewnić w krajach Europy Środkowej i Wschodniej oraz państwach bałtyckich stałą obecność rotacyjną, oznaczają, że oddziały zmieniają się, a sprzęt pozostaje na miejscu. W przypadku realizacji tych planów oznacza to obejście postanowień aktu stanowiącego.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Szef MON zapewnia: w styczniu pierwsze jednostki NATO pod dowództwem USA będą w Polsce
Amerykański generał: wschodnia flanka NATO zostanie wzmocniona na wiosnę
Według Riabkowa Stany Zjednoczone i inne kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego są niegotowe do uczciwej współpracy, a także podejmują działania które nie uwzględniają interesów wszystkich zainteresowanych stron. Według niego otwartość na dialog pełni tylko rolę podrzędną: Polityka powstrzymywania, ogłoszona jako jeden z dwóch kluczowych elementów polityki NATO wobec Rosji, zaczyna nabierać własnej dynamiki, a otwarciu na dialog, według naszej oceny, pozostawia się rolę drugorzędną.
Podczas szczytu NATO w Warszawie w lipcu 2016, jego członkowie zadecydowali o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich czterech batalionowych grup bojowych liczących po około 1000 żołnierzy.
kresy.pl / wpolityce.pl
Od Kiedy Rosja przestrzega traktatów? Że teraz mordę sobie nimi wyciera? Niech lepiej pilnują tego syfu który narobili na Upadlinie.
Wypada docenić poczucie humoru rosyjskich polityków, sami zerwali traktat dotyczący sił konwencjonalnych już parę lat wstecz. To ,że cielęta z zachodu nadal się do niego stosują
to już ich problem.
tagore