Polska ma nadzieję na rychłe odzyskanie wraku samolotu, który rozbił się w Smoleńsku. Najczęściej w takim tonie rosyjscy dziennikarze informowali o wizycie szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego w Moskwie. Przy okazji stacje radiowe i telewizyjne przypomniały o tragicznym wydarzeniu z 10 kwietnia 2010 roku.
Polski minister apelował do Rosjan o zrozumienie i tłumaczył, że zwłoka w wydaniu naszemu krajowi wraku szkodzi dwustronnym stosunkom. Każdy zabieg dyplomatyczny jest potrzebny – twierdzą rosyjscy komentatorzy. Jednak w ich opinii, realnie nic się nie zmieni, bo zmienić się nie może. Większość rosyjskich dziennikarzy w rozmowach kuluarowych przekonuje, że w drażliwych kwestiach, a szczególnie w kontaktach z tak trudnym sąsiadem jakim jest Polska, ich kraj będzie starał się maksymalnie przestrzegać procedur. Tak więc przy wszystkich zapewnieniach o “szczerym zrozumieniu i współczuciu” Moskwa pozostała niewzruszona – odda wrak, gdy zakończy się śledztwo. Oświadczenie takie złożył szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Lawrow. Minister zapewnił, że stanie się to jak najszybciej, ale dokładnie kiedy, tego sam nie wie.
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!