Andrzej Duda w Kijowie: Krym to Ukraina [+VIDEO]

Z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy odbył się w Kijowie inauguracyjny Szczyt Platformy Krymskiej.

Prezydent Andrzej Duda wziął w poniedziałek w Kijowie udział w obradach szczytu Platformy Krymskiej – zainicjowanego przez Ukrainę projektu mającego zwrócić uwagę wspólnoty międzynarodowej na sprawę Krymu.

Jak podaje PAP, Andrzej Duda rozpoczął swoje przemówienie podczas obrad Platformy Krymskiej po ukraińsku, za co otrzymał brawa od zgromadzonych.

CZYTAJ TAKŻE: Tusk po ukraińsku do Ukraińców: możecie być z siebie dumni

“W Polsce dobrze wiemy, co czuje człowiek, który traci swoje mienie, swoją godność, którego próbuje się pozbawić własnej tożsamości narodowej, któremu mówi się +to nie jest już Twój kraj+. Dlatego stoję tu dziś przed wami, by powiedzieć w sposób jasny naszym ukraińskim braciom: Polacy rozumieją waszą sytuację, uczucia, cierpienie, możecie liczyć na nasze wsparcie” – mówił prezydent RP.

Andrzej Duda stwierdził, że “Ukraina potrzebuje dziś w sposób nadzwyczajny solidarności międzynarodowej” i deklarował, że Polska nie uznaje “nielegalnej okupacji oraz aneksji Autonomicznej Republiki Krymu i Sewastopola przez Federację Rosyjską”.

Nawiązując do sytuacji Polski w 1945 roku Andrzej Duda przekonywał, że “Polacy dobrze wiedzą z historii swojego regionu co znaczy opuszczenie przez sojuszników w chwili zagrożenia i jak boli ich obojętność na cierpienie”.

“Dlatego dzisiejsze spotkanie jest dla nas także okazją, by jasno powiedzieć, że kwestia Krymu nie jest nam obojętna i nikt z nas, tu zgromadzonych, nie będzie obojętny wobec ewidentnego łamania prawa międzynarodowego oraz niszczenia integralności terytorialnej Ukrainy” – deklarował. Wspominał też o “bezprawnych zatrzymaniach, deportacjach, przypadkach zaginięć, stosowaniu tortur, nieludzkiego traktowania, zastraszania, wywłaszczania, dyskryminacji ze względu na narodowość, pochodzenie lub wyznanie” wobec mieszkańców Krymu.

“Krym to Ukraina – wiedzą o tym wszyscy zebrani dziś w Kijowie. Nie zgadzamy się na odmienną narrację” – mówił prezydent wyrażając ufność, że decyzje szczytu Platformy Krymskiej “przyczynią się do utrwalenia w społeczności międzynarodowej przekonania o konieczności stałego, konsekwentnego działania na rzecz odwrócenia skutków nielegalnej aneksji” i doprowadzą do konkretnych działań wspólnoty międzynarodowej.

“Wierzę, że to się nam uda. Zapewniam, że Polska jest i będzie aktywnym uczestnikiem Platformy Krymskiej. Krym to Ukraina” – deklarował prezydent RP.

Inaugurujący obrady szczytu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznawał, że Ukraina “samodzielnie nie zdoła przywrócić anektowanego w 2014 roku przez Rosję Krymu” i w związku z tym potrzebuje wsparcia międzynarodowego.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pomimo starań Ukrainy najbardziej liczące się państwa świata albo w ogóle nie przysłały na szczyt swoich przedstawicieli, albo są reprezentowane przez urzędników niższej rangi. USA reprezentuje sekretarz energii, Niemcy minister energetyki, Wielką Brytanię minister obrony, Francję i Włochy ministrowie spraw zagranicznych a Kanadę i Japonię ambasadorowie.

Na szczeblu prezydentów reprezentowane są Łotwa, Litwa, Estonia, Polska, Słowacja, Węgry, Mołdawia, Słowenia i Finlandia. Na szczeblu premierów – Rumunia, Gruzja, Chorwacja i Szwecja. Szefów parlamentów przysłały Szwajcaria i Czechy. Turcja, Francja, Hiszpania, Włochy, Belgia, Austria, Holandia, Luksemburg, Irlandia, Dania, Bułgaria, Czarnogóra i Macedonia Północna (oraz wspomniane Francja i Włochy) są reprezentowane przez szefów dyplomacji. Ogółem udział w szczycie potwierdziło 45 państw oraz kilka organizacji międzynarodowych.

Jak podaje strona internetowa prezydenta RP, Andrzej Duda odbył także w Kijowie osobne spotkanie z prezydentem Zełenskim oraz spotkał się z przedstawicielami Polaków mieszkających na Ukrainie.

Kresy.pl / pap.pl / ukrinform.ua / prezydent.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. lp
    lp :

    Wielkie i mądre kraje przysłały trzeciorzędny garnitur urzędników aby nie palić mostów z Rosją. Duda zaś poczuł się bardziej Ukraińcem niż Polakiem, przeszedł samego siebie (dodali mu coś do drinka?). Wobec takiej wasalnej postawy (“zapewniam, że Polska jest i będzie (…) itd.), “ukraińscy bracia” dalej nie zezwolą na ekshumacje, z takim krajem który nie potrafi godnie reprezentować swoich interesów nikt się nie liczy.