Unia Europejska planuje objąć część terenów rolnych normą GAEC 2, co oznacza wyłączenie z produkcji niemal 400 tys. ha gruntów w Polsce. To ponad dwukrotnie więcej niż pierwotnie zakładano.
„Jeszcze w październiku Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapewniało, że normą GAEC 2 będzie objętych 147 tys. hektarów. Tymczasem kilka dni przed naborem dopłat bezpośrednich ukazała się mapa określająca grunty objęte tą strefą. Wielu rolników przeżyło ogromny szok, ponieważ są takie tereny, gdzie nawet 100 proc. gruntów w danym gospodarstwie jest objętych normą GAEC 2. Nie jest to 147 tys. ha, a prawie 400 tys. hektarów. Chodzi o to, żeby ten areał wyłączyć z produkcji rolnej” – powiedział Damian Murawiec z Ruchu Młodych Farmerów w czwartkowym programie „Rozmowy niedokończone” w Telewizji Trwam.
Norma GAEC 2 (Dobra Kultura Rolna Zgodna z Ochroną Środowiska) jest nową normą Unii Europejskiej, która obowiązuje od 15 marca 2025 roku. Regulacje obejmują m.in. zakaz zaorywania objętych nią terenów oraz odnawiania systemów melioracyjnych, co w dłuższej perspektywie grozi podtopieniami i utratą gruntów ornych.
Według Ministerstwa Klimata i Środowiska – norma GAEC 2 powinna obowiązywać dla gruntów o zawartości materii organicznej powyżej 15 procent”.
„W naszych warunkach byłoby to sporo powyżej miliona hektarów. MRiRW starało się dopiąć, żeby zliberalizować strefy i zawrzeć w przepisach zapis mówiący o 60 procentach zwartości materii organicznej wymaganych do zaistnienia strefy. Nie udało się, ponieważ do Komisji Europejskiej wpłynęło ponad 2 tys. wniosków od „polskich” organizacji proekologicznych. Ministerstwo rolnictwa musiało pójść na kompromis. Dlatego ustalono 400 tys. hektarów” – powiedział Damian Murawiec.
Damian Murawiec zwrócił uwagę, że na gruntach objętych normą GAEC 2 „nie można pozyskiwać torfu. Co najgorsze, w tych strefach nie można budować nowych urządzeń melioracyjnych, a także odnawiać istniejących”.
Ponadto w 2027 r. zacznie obowiązywać norma GAEC 8 – zakłada ona pozostawienie 10 proc. obszarów uprawnych mamy pozostawić pod ugór. Sumując to wszystko, może się okazać, że w Polsce około 13 proc. powierzchni mają stanowić grunty prośrodowiskowe.
Normy GAEC 2 i GAEC 8 są częścią Zielonego Ładu, który ma na celu przywrócenie do 2030 r. co najmniej 20% obszarów lądowych i morskich UE oraz wszystkich ekosystemów wymagających przywrócenia do 2050 r.
Planowana przez UE odbudowa ekosystemów ma odbyć poprzez zwiększenie zasobów węgla organicznego w glebach mineralnych, odbudowę gleb organicznych użytkowanych rolniczo poprzez m.in. ponowne nawodnienie osuszonych torfowisk, zwiększenie odsetka gruntów rolnych z elementami krajobrazu o wysokiej różnorodności, zwiększenie liczebności pospolitych ptaków krajobrazu rolniczego, zwiększenie liczebności motyli na obszarach trawiastych.
Rolnicy od początku protestowali przeciwko zapisom unijnego rozporządzenia. Zwracali uwagę, że nowe przepisy narzucają dodatkowe obowiązki nie przewidując z tego tytułu odpowiednio wysokiego wsparcia finansowego. Największe kontrowersje dotyczyły obowiązku ponownego nawadniania osuszonych torfowisk, co mogło prowadzić do ograniczenia produkcji rolnej na tych obszarach.
Przeciwko Zielonemu Ładowi od dłuższego czasu w Polsce, a także w pozostałych państwach UE wybuchają liczne protesty rolników.
Kresy.pl/RadioMaryja.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!