Rosjanie twierdzą, że zlikwidowali agenta szykującego zamach

Federalna Służba Bezpieczeństwa Rosji twierdzi, że jej funkcjonariusze zabili w czasie akcji w głębi kraju agenta ukraińskiego wywiadu wojskowego.

FSB “przerwałą nielegalną działalność obywatela Federacji Rosyjskiej urodzonego w 1984 r., będącego agentem Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy i członkiem ukraińskiej nacjonalistycznej organizacji terrorystycznej zakazanek w Rosji” – podała służba prasowa rosyjskiej specsłużby, na którą powołała się agencja informacyjna TASS.

Rosyjska specsłużba twierdzi, iż zdołała operacyjnie ustalić, że ukraiński agent na polecenie swojego oficera prowadzącego wykonał ładunek wybuchowy domowej roboty, który miał następnie podłożyć pod “samochód jednego z wyższych pracowników przedsiębiorstwa obronnego obwodu swierdłowskiego”.

Funkcjonariusze przystąpili do zatrzymania agenta Ukrainy w chwili, gdy ukrywał on przygotowany przez siebie ładunek wybuchowy. Okazał opór. Doszło do strzelaniny, w której agent zginął.

Na miejscu strzelaniny skonfiskowano pistolet Makarowa z nabojami oraz detonator radiowy “dużej mocy”, jak napisała TASS.

Podczas przeszukań w jego miejscu zamieszkania oraz w garażu odnaleziono instrukcje i komponenty do produkcji materiałów wybuchowych i urządzeń wybuchowych. FSB miała także przyczytać jego komunikację tekstową z oficerem prowadzącym.

Do wykrycia i próby zatrzymania agenta doszło na terytorium obwodu swierdłowskiego znajdującego się na Uralu, w znacznej odległości od granic Ukrainy.

Czytaj także: SBU zatrzymała współpracownika FSB

tass.ru/kresy.pl