Stany Zjednoczone rozważają oficjalne uznanie Krymu za terytorium rosyjskie w ramach pokojowego rozwiązania konfliktu na Ukrainie – napisał portal Semafor, powołując się na własne źródła.
„Według dwóch osób związanych z administracją Trumpa, dowiedzieliśmy się, że prezydent rozważa uznanie ukraińskiego Krymu za terytorium Rosji w ramach przyszłego porozumienia mającego na celu zakończenie wojny Moskwy z Kijowem” – informuje portal Semafor Według artykułu – administracja USA rozważa również możliwość zwrócenia się do ONZ o pójście tą samą drogą.
Semafor zastrzega jednak, że Donald Trump nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w tej sprawie, a możliwe plany w sprawie Krymu to „zaledwie dwie z wielu opcji” rozważanych w Białym Domu.
Władimir Putin powiedział na spotkaniu z wysokimi rangą urzędnikami Ministerstwa Spraw Zagranicznych w czerwcu 2024 r., że Moskwa jest gotowa rozwiązać konflikt na Ukrainie. Jego warunki obejmowały uznanie przez Ukrainę Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL), a także obwodów chersońskiego i zaporoskiego jako części Rosji.
Ustalenia Semafora odnotowały największe rosyjskie media. Przypomniały one też wcześniejszą wypowiedź rzecznika przywódcy Federacji Rosyjskiej. Dmitrij Pieskow przekonywał, że „Terytoria, które stały się częścią Rosji, są uwzględnione w Konstytucji i stanowią integralną część kraju”. Podkreślił, że jest to „fakt absolutnie bezsporny i niepodlegający dyskusji”.
Przypominamy, że 16 marca Donald Trump powiedział, że we wtorek będzie rozmawiał z Władimirem Putinem.
Krym został zajęty przez Rosję w marcu 2014 r. i przez większość państw świata jest dalej uznawany za prawne terytorium Ukrainy.
W zeszłym tygodniu odbyły się w saudyjskiej Dżuddzie negocjacje amerykańsko-ukraińskie. Amerykanie i Ukraińcy uzgodnili w czasie negocjacji zawieszenie broni na lądzie, morzu i w powietrzu na 30 dni. USA zadeklarowały natychmiastowe wznowienie pomocy wojskowej dla Kijowa, wstrzymanej niedawno po sporze Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu.
Waszyngton i Kijów uzgodniły też szybkie podpisanie umowy w sprawie eksploatacji przez Amerykanów surowców mineralnych i części infrastruktury Ukrainy. Prezydent Donald Trump ujawnił następnie, że w ramach rozmów poruszono również temat terytoriów Ukrainy zajętych przez Rosjan w toku wojny.
W odpowiedzi na amerykańsko-ukraińskie ustalenia doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow oświadczył, że Moskwa nie chce tymczasowego rozejmu z Ukrainą.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zadeklarował, że w ramach potencjalnego porozumienia pokojowego z Moskwą Ukraina nie uzna żadnych okupowanych terytoriów za należące do Rosji. Oświadczenie to padło 12 marca podczas rozmowy z dziennikarzami.
Warto odnotować, że Departament Sprawiedliwości USA poufnie poinformował europejskich urzędników, że kraj ten wycofuje się z międzynarodowej grupy zadaniowej powołanej w celu określenia osób odpowiedzialnych za rosyjską inwazję na Ukrainę. Jak na razie administracja Trumpa nie poinformowała o motywach takiego ruchu.
Kresy.pl/semafor.com
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!