„Przedsiębiorcy, którzy otrzymają od ubezpieczycieli odszkodowania za zniszczone w powodzi firmy, zakłady, fabryki, w wielu przypadkach będą musieli zapłacić od nich podatek dochodowy” – informuje  „Dziennik Gazeta Prawna”.

Gazeta informuje, że odszkodowania przedsiębiorców są przychodem podlegającym opodatkowaniu podatkiem dochodowym (PIT lub CIT). Przedsiębiorcy mogą skorzystać ze zwolnienia tylko za odszkodowanie za szkody w środku trwałym, w części wydatkowanej na remont lub zakup nowego środka trwałego. Co więcej, nowy środek trwały musi być zaliczany do tego samego rodzaju Klasyfikacji Środków Trwałych, co ten zniszczony, a otrzymane pieniądze wykorzystane w określonym terminie.

Jak podkreśla Paweł Wyciślik, starszy konsultant w MDDP – takie warunki zwolnienia mogą być uznane za zbyt restrykcyjne:

„Wymóg, aby odszkodowanie zostało wydane na remont, wytworzenie lub zakup środka trwałego tego samego rodzaju, co ten uszkodzony, ogranicza elastyczność poszkodowanych podatników. Co więcej, firmy, które otrzymają odszkodowania jeszcze w 2024 roku, a których rok podatkowy jest równy kalendarzowemu, będą musiały wykorzystać odszkodowanie na określone w przepisie cele do końca 2025 roku. Jeżeli się to nie uda, będą musiały zapłacić podatek od odszkodowania” – stwierdził.

Obecne przepisy nie przewidują zwolnienia z podatku odszkodowania za zniszczone towary czy surowce. Zdaniem rozmówcy „DGP”” dużo lepszym rozwiązaniem byłoby obecnie zawieszenie poboru podatku dochodowego od odszkodowań wypłacanych poszkodowanym w powodzi, niezależnie od tego, na co przeznaczą oni te pieniądze. – „To stanowiłoby bardzo konkretną i potrzebną im pomoc” – mówił Paweł Wyciślik.

Kresy.pl/gazetaprawna.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz