USA obciążyły Albańczyków odpowiedzialnością za eskalację w Kosowie

Departament Stanu USA oraz amerykański ambasador w Belgradzie skrytykowali posunięcia władz częściowo uznawanej Republiki Kosowa.

„Wzywamy wszystkie strony do podjęcia natychmiastowych działań w celu deeskalacji napięć. Stany Zjednoczone potępiają wczorajszą niedopuszczalną przemoc wobec tworoznych przez NATO żołnierzy KFOR, organów ścigania i dziennikarzy” – można przeczytać w oświadczeniu prasowym Departamentu Stanu w sprawie poniedziałkowego starcia między serbskimi demonstrantami a KFOR w trzech gminach północnego Kosowa zamieszkanych w większości przez ludność serbską.

Waszyngton uznał jednak, że polityczną odpowiedzialność za zajścia ponoszą albańskie władze w Prisztinie. „Decyzja rządu Kosowa o wymuszeniu dostępu do budynków samorządowych gwałtownie i niepotrzebnie spowodowała eskalację napięć. Premier Kurti i jego rząd powinni dopilnować, aby wybrani burmistrzowie wykonywali swoje obowiązki przejściowe z alternatywnych miejsc poza budynkami miejskimi i wycofać siły policyjne z okolicy” – oświadczenie amerykańskiego resortu dyplomacji przytoczył portal Kossev.

Amerykanie sformułowali jednak żądania także wobec Belgradu – “Prezydent Vucic i rząd Serbii powinni obniżyć status gotowości serbskich sił zbrojnych i wezwać Serbów kosowskich do zaprzestania konfrontacji z KFOR i powstrzymania się od dalszej przemocy.” Dodatkowo, według Waszyngtonu – “Zarówno Kosowo, jak i Serbia powinny natychmiast ponownie zobowiązać się do zaangażowania się w dialog wspierany przez UE w celu normalizacji stosunków.”

Stanowisko resortu powtórzył ambasador USA w Serbii Christopher Hill – “Nasz sekretarz stanu, Antony Blinken, dał jasno do zrozumienia, że sprzeciwia się wszelkim posunięciom [premiera Republiki Kosowa Albina] Kurtiego, które są sprzeczne z naszymi radami, Blinken powiedział, że będą konsekwencje.” – zacytował serbski portal B92.net.

W poniedziałek doszło do protestów w trzech gminach północnego Kosowa zamieszkanych w większości przez Serbów: Zubinowym Potoku, Leposaviciu i Zwecanie. Mieszkańcy zebrali się pod gmachami władz gminnych, do których wkroczyli nowi burmistrzowie albańskiej narodowości. Zostali oni wybrani w styczniowych wyborach samorządowych, zbojkotowanych przez ludność serbską, w których frekwencja wyniosła w tych gminach i Północnej Kosowskiej Mitrowicy zaledwie 3,5 proc.

Albańscy burmistrzowie próbują utrzymać się w magistratach pod osłoną specjalnych oddziałów policji częściowo uznawanej Republiki Kosowo. Początkowo więc protestujący Serbowie starli się z jej funkcjonariuszami. W niedzielę budynki magistratów zostały obstawione przez żołnierzy kontyngentu NATO w Kosowie – KFOR.

Kilkadziesiąt osób, w tym natowskich żołnierzy zostało rannych w starciach w Zvecanie, po użyciu rac i pałek.

Jak informowaliśmy, prezydent Serbii Aleksandar Vucić postawił armię swojego kraju w stan pełnej gotowości bojowej. Nakazał też niektórym jednostkom rozlokować się w pobliżu granicy z Kosowem.

kossev.info/b92.net/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply