Agencja Associated Press przytoczyła raport, z którego wynika, że ośrodek atomowy budowany przez Irańczyków będzie odporny na broń pozostającą w dyspozycji Amerykanów.

Według ekspertów dysponujących zdjęciami satelitarnymi, w pobliżu szczytu gór Zagros w środkowym Iranie robotnicy budują nowy obiekt sektora nuklearnego. Według nich prawdopodobne, że znajduje się on poza zasięgiem amerykańskich bomb przeznaczonych do niszczenia bunkrów, Al Jazeera podała we wtorek za agencją prasową Associated Press.

Zdjęcia i filmy opracowane Planet Labs PBC pokazują, że Irańczycy kują tunele w górach w pobliżu elektrowni jądrowej Natanz. Al Jazeera podkreśla, że elektrownia ta była już celem cyfrowego sabotażu.

Poniedziałkowy raport pojawia się w związku ze wzrostem napięć między Iranem a Stanami Zjednoczonymi i zablokowaniem dyplomacji między tymi dwoma krajami.

Ukończenie takiego obiektu „byłoby koszmarnym scenariuszem, który grozi rozpętaniem nowej spirali eskalacji” – ostrzegł Kelsey Davenport, dyrektor ds. polityki nierozprzestrzeniania w pozarzadowej organizcji Arms Control Association w Waszyngtonie.

„Biorąc pod uwagę, jak blisko [wyprodukowania] bomby jest Iran, ma bardzo miało przestrzeni na przyspieszenie swojego programu bez przekroczenia czerwonych linii w USA i Izraela. Tak więc w tym momencie każda dalsza eskalacja zwiększa ryzyko konfliktu” – powiedział Davenport.

W tym miesiącu minęło pięć lat, odkąd były prezydent Donald Trump jednostronnie wycofał USA z wielostronnej umowy JCPOA, w ramach której Iran ograniczył swój program nuklearny w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji wobec jego gospodarki.

Administracja prezydenta USA Joe Bidena nadal nakłada i egzekwuje surowy reżim sankcji wobec Iranu i jego przemysłu naftowego i petrochemicznego. Tymczasem Teheran rozwija swój program nuklearny. Biden, który był wiceprezydentem Baracka Obamy, kiedy podpisano porozumienie w 2015 roku, obiecał ożywić porozumienie z Iranem. Jednocześnie jednak nie chce zgodzić się na ten tekst porozumienia, który Stany Zjednoczone zaakceptowały w 2015 r.

Od czasu wygaśnięcia porozumienia nuklearnego Iran oświadczył, że wzbogaca uran do 60 proc. – w porównaniu z limitem 3,67 proc. jaki nakładało porozumienie JCPOA. Inspektorzy odkryli również niedawno, że kraj wyprodukował izotop uranu o czystości 83,7 procent, o krok od osiągnięcia 90 procentowego progu użycia uranu do celów wojskowych.

W lutym międzynarodowi inspektorzy oszacowali, że zapasy Iranu były ponad 10 razy większe niż te zapisane w JCPOA, z wystarczającą ilością wzbogaconego uranu, aby Teheran mógł wyprodukować „kilka” bomb atomowych, uznał szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej ( MAEA).

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Przedstawicielstwo Iranu przy ONZ, w odpowiedzi na pytania AP dotyczące budowy, przekazało, że „pokojowe działania Iranu w zakresie energii jądrowej są przejrzyste i podlegają ochronie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej”.

Iran twierdzi, że nowa konstrukcja zastąpi naziemne centrum produkcji wirówek w Natanz, dotknięte eksplozją i pożarem w lipcu 2020 r. Teheran nazwał wtedy atak „terroryzmem nuklearnym” i obwinił o to Izrael.

Teheran nie potwierdził żadnych innych planów dotyczących obiektu, choć musiałby zadeklarować lokalizację MAEA, gdyby władze planowały wprowadzić do niego uran. MAEA nie skomentowała rewelacji AP.

Nowy projekt powstaje obok Natanz, około 225 km na południe od Teheranu. Natanz jest przedmiotem międzynarodowego zainteresowania, odkąd jego istnienie stało się znane dwie dekady temu.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Chroniony przez baterie przeciwlotnicze, ogrodzenia i oddziału Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, obiekt rozciąga się na powierzhcni 2,7 km kwadratowych na centralnym płaskowyżu kraju.

Zdjęcia satelitarne wykonane w kwietniu przez Planet Labs PBC i przeanalizowane przez AP pokazują, że Iran zagłębia się w Kuh-e Kolang Gaz La, czyli „Górę Kilof”, która znajduje się tuż za południowym ogrodzeniem Natanz.

Inny zestaw zdjęć przeanalizowanych przez James Martin Center for Nonproliferation Studies ujawnia, że ​​cztery wejścia zostały wykopane w zboczu góry, dwa na wschodzie i kolejne dwa na zachodzie. Każdy ma 6 m szerokości i 8 m wysokości.

Skalę prac można, według Amerykanów, zmierzyć w dużymi kopcami ziemi, dwoma na zachodzie i jednym na wschodzie. Opierając się na wielkości stosów urobku i innych danych satelitarnych, eksperci z centrum powiedzieli AP, że Iran prawdopodobnie buduje chodniki o głębokości od 80 m do 100 m. Analiza centrum, którą dostarczyło wyłącznie AP, jest pierwszą, która oszacowała głębokość systemu tuneli na podstawie zdjęć satelitarnych.

„Głębokość obiektu jest problemem, ponieważ byłoby to dla nas znacznie trudniejsze. Byłoby znacznie trudniej zniszczyć przy użyciu konwencjonalnej broni, takiej jak… typowa bomba do niszczenia bunkrów” – powiedział Steven De La Fuente, pracownik naukowy centrum, który prowadził analizę prac w tunelu.

aljazeera.com/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply