Przedstawiciel irańskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych podkreślił, że jego państwo nie zamierza rozmawiać o swoim programie atomowym z Amerykanami.
Portal irańskiej telewizji PressTV zacytował w poniedziałek wypowiedź rzecznika irańskiego MSZ Saeeda Chatibzadeha, który stwierdził, że “żadne dwustronne negocjacje z USA nie są potrzebne”. Wskazał wręcz, że to “USA muszą wrócić do [wypełniania] swoich zobowiązań i jeśli tak się stanie będzie możliwość powrotu do negocjacji w ramach Komisji Wspólnej JCPOA”.
Chatibzadeh podkreślił, że pierwszym krokiem powinno być ze strony USA anulowanie sankcji nałożonych na Iran przez administrację Donalda Trumpa. Jak stwierdził, Stany Zjednoczone nie mogą powrócić do JCPOA przez “prosty podpis na kartce papieru”. Jak dodał – “Jeśli administracja Bidena ma zamiar dokonać korekty złej drogi USA powinna zastosować praktyczne środki”.
Rzecznik irańskiego MSZ stwierdził przy tym, że jego państwo zawsze było gotowe na “współpracę i dialog” w regionie, jednak część z bliskowschodnich państw nie miała takiego podejścia lecz rozpatrywała rządy Donalda Trumpa w USA jako “okno możliwości” dla stosowania “nieodpowiednich środków”. W tym kontekście Chatibazadeh wymienił politykę Arabii Saudyjskiej wzywając ją do wycofania się z interwencji wojskowej w Jemenie.
Wspólny Generalny Plan Działań (JCPOA) w sprawie irańskiego programu atomowego został zawarty przez Iran, USA, Francję, Niemcy, Rosję, Wielką Brytanię i Unię Europejską 2015 roku. Określał on zasady rozwijania przez Irańczyków sektora cywilnej energetyki jądrowej, Mimo tego, że według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej przy ONZ Iran przestrzegał zapisów porozumienia USA w maju 2018 r. zerwały je, a następnie nałożyły na Iran dotkliwe sankcje (był to jeden z głównych punktów programu politycznego Donalda Trumpa). Teheran dalej przestrzegał postanowień umowy, aż do lata 2019 roku.
Administracja Joe Bidena stawia Iranowi kolejne warunki jakie musi włączyć do porozumienia i przestrzegać, które Teheran odrzuca. Irańczycy nie zgodzili się również na francuską propozycję włączenia do formatu negocjacyjnego Arabii Saudyjskiej.
presstv.ir/kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!