3 lipca w Mińsku odbyły się obchody Dnia Niepodległości Białorusi, który przypada w rocznicę wyparcia Niemców z miasta przez oddziały Armii Czerwonej.

Tradycyjnie też w czasie obchodów przemówił prezydent kraju Aleksandr Łukaszenko. “Razem budujemy nasze niepodległe państwo” – podkreślił Łukaszenko – “Jesteśmy dumni ze swojej historii i utrzymujemy pamięć o naszej bohaterskiej przeszłości”. Łukaszenko wspomniał w ten sposób o “wielkiej wojnie ojczyźnianej” czyli o walce ZSRR z hitlerowskimi Niemcami. W sposób szczególny oddał cześć białoruskim partyzantom radzieckim tworzących liczne oddziały w czasach niemieckiej okupacji. “To prawdziwi patrioci, nie wymyśleni” – powiedział Łukaszenko wymieniając nazwiska działaczy sowieckiego ruchu oporu. Pozdrowił weteranów partyzantki i Armii Czerwonej obecnych na mińskim Placu Zwycięstwa.

 

Prezydent podkreślił, że Białoruś jest państwem popierającym pokój i występującym za “dialogiem państw i narodów, wzajemnie korzystnymi relacjami wyłącznie na równoprawnej podstawie”. Jednak jak ocenił białoruski przywódca “współczesny świat staje się coraz bardziej skomplikowany i niebezpieczny”. Zaznaczył przy tym wszakże, że “nasza przyszłość zależy tylko od nas samych”. W tym momencie Łukaszenko podkreślił – “Nikt nie jest w stanie z zewnątrz zachwiać tą stabilnością i niepodległością, która dziś jest na Białorusi”.

Przywódca Białorusi zauważając, że w świątecznym pochodzie wraz z radzieckimi weteranami będzie kroczyć młodzież podkreślał wagę symboli historycznych i pamięci o historii kraju. “Swoimi działaniami, swoimi musimy udowodnić, że Białoruś pamięta” – zakończył Łukaszenko.

Inaczej niż w poprzednich latach, w tym roku 3 lipca nie odbyła się w Mińsku wielka parada wojskowa, urządzana zwykle z okazji Dnia Niepodległości. Być może stało się tak z tego względu, że tego rodzaju paradę urządzono już w stolicy Białorusi w maju z okazji rocznicy zwycięstwa ZSRR nad hitlerowskimi Niemcami. W tym roku odbył się pochód Prospektem Niepodległości do Placu Zwycięstwa gdzie wystąpił Łukaszenko.

Portal Tut.by zamieścił natomiast nagranie wykonane przez mieszkańców Mińska ukazujące jak kierowcy stojący na ulicach miast trąbią klaksonami na przejeżdżającą w szybkim kawalkadę towarzyszącą prezydenckiej limuzynie. Według komentatorów wyrażają w ten sposób sprzeciw wobec prezydenta, który w ostatnich tygodniach zetknął się z uliczną mobilizacją swoich przeciwników.

Czytaj także: Putin pominął syna Łukaszenki witając się z weteranami [+VIDEO]

belta.by/tut.by/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply