Amerykańska armia o swoim wkładzie w odparcie ataku na Izrael

Departament Obrony USA zaktualizował informację na temat liczby zestrzelonych przez podlegające mu siły irańskich dronów i rakiet wystrzelonych na Izrael.

„13 i 14 kwietnia siły Centralnego Dowództwa Stanów Zjednoczonych (CENTCOM), wspierane przez niszczyciele Dowództwa Europejskiego USA, pomyślnie przechwyciły i zniszczyły ponad 80 bezzałogowych statków powietrznych i co najmniej sześć rakiet balistycznych [wystrzelonych] z Iranu i Jemenu, które miały uderzyć w Izrael.” – czytamy w oświadczeniu, jakie zacytowała rosyjska agencja informacyjna Interfax.

Centralne Dowództwo twierdzi, że straty zadane przeciwnikom Izraela obejmowały w szczególności wyrzutnię rakiet balistycznych i siedem dronów, które zostały zniszczone na ziemi przed wystrzeleniem w Jemenie i należały do tamtejszego Ansarullahu sprzymierzonego z Jemenem i biorącego udział w ataku na Izrael. Ansarullah już wcześniej wysyłał swoje drony i rakiety na Izrael.

Departament Obrony podkreślił, że amerykańskie siły zbrojne są gotowe do dalszego okazywania pomocy militarnej Izraelowi.

W nocy z soboty na niedzielę Iran wystrzelił w stronę Izraela około 200 jednostek amunicji krążącej (dronów) oraz około 100 pocisków balistycznych. Izraelczycy twierdzą, że byli w stanie, wraz z sojusznikami, zestrzelić 99 proc. z nich. Izraelczyków wspierali także Amerykanie, Jordańczycy, Brytyjczycy i Francuzi. Amerykanie już wcześniej podawali, że zestrzelili poważną część irańskich dronów, choć pierwotnie była mowa o 70 sztukach amunicji krążącej.

Atak Iranu jest odwetem za uderzenie Izraelczyków w irański konsulat w stolicy Syrii. W ostrzale zginął dowódca Sił Specjalnych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej generał brygady Mohammad Reza Zahedi i jego zastępca Mohammad Hadi Hadżi Rahimi. Zahedi to ważny funkcjonariusz Korpusu. Był dowódcą jego sił powietrznych, lądowych, potem odpowiadał z ramienia jego sił specjalnych za kluczowy dla Teheranu Liban. To prawdopodobnie najwyższy stopniem oficer Korpusu zabity od czasu amerykańskiego zamachu na dowódcę Sił Specjalnych gen. Ghasema Solejmaniego w styczniu 2020 r.

Wszyscy liderzy Partii Republikański i Partii Demokatycznej w obu izbach amerykańskiego parlamentu wyrazili zdecydowanie poparcie dla Izraela, a do porzadku obrad wprowadzono w trybie nagłym projekt ustawy o dodatkowym wsparciu dla Izraela i sankcjach wobec Iranu. Prezydent Joe Biden ostrzegał premiera Izraela Binjamina Netanjahu przed eskalowaniem konfliktu i zadeklarował, że Stany Zjednoczone nie wezmą udziału w ewentualnych ofensywnych działaniach zbrojnych przeciw Iranowi.

interfax.ru/kresy.pl