Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że przez ostatnie 15 lat do kieszeni właścicieli banków trafiło aż 60 mld zł z ich zysków. Duża część tych pieniędzy została wyprowadzona poza granice Polski, głownie do Włoch, USA i Holandii.

Poza nielicznymi przypadkami zdecydowana większość sektora bankowego znajduje się w rękach kapitału zagranicznego. Jest to efektem wieloletniej polityki prywatyzacji prowadzonej przez kolejne rządy, które bardzo szybko sprzedały banki po niskich cenach. Dziś widać, jakie przyniosło to efekty.

Według raportu Komisji Nadzoru Finansowego tylko w 2014 roku z Polski wytransferowano 2,5 mld zł. Świetnie zarabiające w Polsce banki zagraniczne wypłacają swym właścicielom prawie 40 proc. swych zysków. W 2013 roku było to 60 proc.

„Niecały zysk może trafić do inwestorów, ponieważ z reguły nadzór państwowy interweniuje po to, żeby w miarę wzrostu sektora bankowego, a przede wszystkim akcji kredytowej, zatrzymywać w nim jak najwięcej zysku. Tak naprawdę 60 proc. zysku sektora bankowego w ciągu ostatnich 10 lat zostało zatrzymane w tych bankach”– powiedział TV Trwam dr hab. Bogusław Półtorak.

Bankom, które udzielały kredytów walutowych, Komisja Nadzoru Finansowego ograniczyła w tym roku dowolność dysponowania swymi zyskami. Jednak jeśli KNF nie będzie oponować, to pieniądze pozostawione obecnie w bankach mogą zostać przekazane inwestorom. Banki, w których dominuje rodzimy kapitał, zarobiły w 2014 roku ponad 4,5 mld zł. Te z z inwestorem zagranicznym – 10,6 mld. Te ostatnie wypłaciły swym właścicielom procentowo pięciokrotnie większą dywidendę z zysków, niż banki polskie.Choć kapitały banków ciągle rosną, coraz częściej słychać głosy o konieczność repolonizacji banków. Miałoby to poprawić stabilność polskiej gospodarki.

Mariusz Kękuś, analityk finansowy uważa, że sama repolonizacja nie gwarantuje, że dywidenda nie będzie wypłacana. Gwarancję pozostania dywidendy w ramach państwa polskiego widzi w nacjonalizacji banków i przekazaniu ich na własność Skarbowi Państwa.„Natomiast jeśli przekażemy to nawet do kapitału rodzimego, ale prywatnego, to nie ma gwarancji, że ten kapitał, w którymś momencie tę dywidendę nie zacznie wypłacać i transferować ją również gdzieś za granicę”– zaznacza.

O potrzebie repolonizacji banków mówił podczas kampanii prezydenckiej Andrzej Duda, który nie wykluczył próby wykupienia banków od kapitału zagranicznego. W podobnym tonie wypowiadała się także Beata Szydło. W pierwszej kolejności PiS zamierza jednak opodatkować banki, choć kształt nowego podatku jeszcze nie jest znany.

RIRM/ TV Trwam / Kresy.pl

27 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zan
    zan :

    W systemie rezerwy częściowej banki są kreatorami pieniędzy, a więc spiajają śmietankę z gospodarki a także DECYDUJĄ o rozwoju branż, tzn. decydują kto dostanie zastrzyk gotówki a kto nie (każda firma, nawet dobra, używa dźwigni finansowej). W latach 90 przeprowadzono depolonizację banków w Polsce (nazywaną prywatyzacją). A teraz pytanie za 100 punktów: kto w obozie płomiennych patriotów zwracała na to uwagę? Macierewicz? Wildstein? Bosak? Tfu!

    • czas_przebudzenia
      czas_przebudzenia :

      Ta teoria o “samoistnej kreacji” to też są zwodnicze kłamstwa sił zła. ONI specjalnie mamią ludzie znękanych niepotrzebnym zadłużeniem, by wmawiać im, że problem może być rozwiązany prosto i łatwo w “nowym świecie” (NWO) a samo zadłużenie powstało właściwie bez udziału zadłużonego, bo … jacyś tam wykreowali pieniądze. To są kolejne odmiany kłamstw tych samych sił zła. Byle tylko jak najwięcej ludzi załapało się na którąkolwiek odmianę zwodniczych teorii.

      • czas_przebudzenia
        czas_przebudzenia :

        Problem olbrzymiej “kreacji” kredytów powstał z … olbrzymiej podaży depozytów. Czyli realnie to właśnie olbrzymie oszczędności ludzi wywołują ten problem nadmiaru kredytów (rzeczywistość finansowa jest zaprzeczeniem propagandowych wyliczanek, że suma kredytów jest wielokroć wyższa od sumy depozytów). Z kolei nadmierne lokaty oszczędnościowe ludzi biorą się raz: z bogactwa; dwa: z nastawień propagandowych o potrzebie oszczędzania; trzy: z dbałości rządów o unikanie krachów bankowych … aż do ostatecznego krachu połączonego z wojną. Propagandowe pogłębianie skłonności do tworzenia lokat oszczędnościowych nie musiałoby mieć złej strony, gdyby to nie było powiązane z olbrzymią sumą depozytów i z funduszami emerytalnymi, które przy realnych dążeniach do przyszłej wojny i krachu, dają ludziom jedynie ułudę zabezpieczenia emerytalnego (identycznie jak “system solidarnościowy” daje jedynie ułudę zabezpieczenia przy braku dzietności i programowym sprowadzaniu multi-kulti).

        • zan
          zan :

          Kredytów udzielono więcej niż jest depozytów. Ludność nie ma oszczędnosci, bierze mieszkania na kredyt, a nawet głupie samochody kupuje na raty. Firmy rzadko mają gotówkę w kasie większą niż kredyt. Zwykle zadłużenie firmy jest rzędu 40% aktywów. Rozwinięte państwa mają dług do PKB na poziomie 70-200%. Nawet spekulanci giełdowi grają na kredyt, bo giełda rośnie szybciej niż oprocentowanie kredytu (w USA jest bliskie zera). Dlatego np. FED nie chce podnosić stóp, bo jak podniesie trochę to przy tym lewarze wszystko się zawali. A Polacy to już w ogóle dziady, mają tyle na koncie co przeciętny Bułgar. Kilka tysięcy złotych przeciętnie.

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            głupie samochody za gotówkę? Np 150 tys PLN wyłożysz gotówką? To jest rzadkością na tzw Zachodzie – a częściej się zdarza u Nas. Zadłużenie firm wynoszące 40% aktywów – jest wartością rewelacyjną… Tylko pozazdrościć. Rozwinięte państwa – mają zadłużenie 70-200% PKB – np Włochy mają bardzo wysokie zadłużenie, ale po pierwsze większość finansują na własnym rynku – po drugie ich majątek przekracza to zadłużenie znacznie. Belgia podobnie. Japonia nieco inna bajka – ale np. finansują sami na rynku wew. … Giełda zwykle rośnie szybciej niż oprocentowanie [od kilkudziesięciu lat]- no ale jak mamy stwierdzać fakty to ok. A to, że ktoś bierze akcje na kredyt należy pogratulować odwagi. To nie lewarowanie jest powodem nie podnoszenia stóp przez FED, a obawa, żeby nie wzrósł koszt pieniądza – i nie osłabił wzrostu gospodarczego [lub raczej kosztu obsługi długu]. W Polsce masz przykład drogiego pieniądza i tak naprawdę od 2 lat mamy deflację. A co do poziomu zamożności – statystyczny Polak ma dochody znacznie powyżej owego Bułgara, aktywa również, ale jak się bierze tylko ten wycinek danych …

          • zan
            zan :

            Stwierdziłem tylko fakt, że kredytów ludzkość bierze więcej niż ma oszczędności. Nie byłoby to możliwe bez kreowania pieniądza dłużnego (rezerwy częściowej), bo po prostu zabrakłoby pieniędzy na pożyczki. Co do depozytów Polaków, to dane są jawne: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polak-ma-mniej-aktywow-niz-Bulgar-3418873.html Oczywiście ogólne bogactwo (np. edukacja, czyste powietrze) wykracza tematem poza kwotę na lokacie, ale kolega Czas_Przebudzenia pisał tylko o lokatach.

          • czas_przebudzenia
            czas_przebudzenia :

            Dane o oszczędnościach (lokatach bankowych) Polaków i ich zobowiązaniach (pobranych pożyczkach) najprościej sprawdzić w GUS. Jest taka pożycja jak zagregowany bilans banków komercyjnych w Polsce i depozyty Polaków w tych bankach (zobowiązania banków z tytułu lokat) to ze stanu parę lat temu (proszę sobie sprawdzić stan aktualny na 31.12.2014) było ok. 800 mld PLN i udzielone kredyty (aktywa banków z tytułu udzielonych pożyczek) też wynosiły ok. 800 mld PLN. Udzielonych kredytów (aktywa banków z tego tytułu) jest trochę więcej niż depozytów (zobowiązań banków z tego tytułu), bo banki mają też pożyczki międzybankowe w banków zachodnich (zobowiązania banków z tego tytułu).

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            to jest tylko wycinek aktywów – lokaty. Do aktywów należy doliczyć różne dobra materialne i nie materialne – i wówczas ten bilans będzie inny. Jeśli jako pasywa i aktywa policzymy kredyty i oszczędności – to to będzie bilans rachunków bankowych – nic więcej. Ale rozumiem, że cel tej rozmowy sprowadza się do tego, że banki w obecnej formie są bardziej pasożytami niż “pomocnikami” gospodarki. I to niestety jest wg mnie prawda. Dotyczy to niestety całego Świata, nie tylko Polski. Ogólnie problemem są wszystkie instytucje finansowe – banksterzy, to jedna z delikatniejszych form tej działalności….

          • czas_przebudzenia
            czas_przebudzenia :

            Nie, nie można wprowadzać pojęć niby ze ścisłej terminologii rachunkowej i po trosze mieszać z określeniami ze slangu zwyczajowego. Nie można takich bytów przyporządkowywać do ścisłych terminologicznie grup z aktywów lub pasywów. —-. Lokaty bankowe to dla banku zobowiązania wobec oszczędzających w bankach – to pozycja pasywów – szczeółowo w pasyach: pozycja kapitałów obcych. Ja nie ukierunkowuję rozmowy na ocenę, że “banki to pasożyty”. Wręcz odrotnie: banki to istotna instutucja dla powiązań gospodarczych (podmiotów gospodarczych oraz oszczędzających oraz kredytujących się) współpracujących podmiotów. Banki mogą tworzyć czasami problemy dla swoich klientów, ale zdarza się to rzadko (były w Polsce takie “mocne” przypadki). Nieporównywalnie rzadko wobec przekrętów od razu kreowanych na oszustwo (np. jak w Amber Gold).

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            Pisząc o Polakach nie można ująć po stronie pasywów ich oszczędności – w bilansie Polaka będą to aktywa. A wydaje mi się, że o {bilansach} zamożności owych Polaków rozmawiamy. Podobnie jak inne dobra – nieruchomości, dzieła sztuki, kosztowności itd… to są aktywa. A bilans tego “Kowalskiego” nie można ująć tylko w kategorii “oszczędności na koncie” – to trochę jak tymi stwierdzeniami w reklamie banku ING – twierdzenie wzięte z sufitu.

          • czas_przebudzenia
            czas_przebudzenia :

            Terminologia rachunkowości wymaga używania ścisłych pojęć z właściwym odniesieniem. “Bilans aktywów i pasywów Polaka” (osoba fizyczna raczej rzadko jest zobowiązana lub czuje się zobowiązana do tworzenia swojego bilansu A/P) może dla jednego Polaka wykazać aktywa finansowe w postaci lokat (ta pozycja ma równe w kwocie odzwierciedlenie w pasywach banku, w którym ten Polak oszczędza). Bilans A/P innego Polaka może wykazywać jedynie pasywa ze zobowiązaniem wobec banku z tytułu wziętej pożyczki. Aktywa u tego rozrzutnego mogłby być robione na siłę, w postaci jego niesprecyzywanych zdolności zarabiania kasy w przyszłości. Wątpliwe czy w takich niekapitałowych społkach jak małżeństwo Kowalskiego dałoby się dopasować bilans A/P. W spółkach kapitałowych aktywa są równe pasywom. —-. Jeśli z mojej strony dyskusja miała obajśnić podstawy omawianego tematu bankowego, to już teraz dyskusja dryfuje w rożne strony.

          • wojewodamichal1
            wojewodamichal1 :

            … podstawy rachunkowości nie są, aż tak zagmatwane. Proszę nie robić z tego magii – to są dość proste zagadnienia. Nie przypominam sobie również mojej wcześniejszej prośby o wyjaśnienia tematu… Pomijam, że rozmowa nie dotyczy działu księgowości/ rachunkowości. Bilans – w tym wypadku jest po prostu czymś co ma pokazać, że zadłużenie Kowalskiego nie może być odniesione tylko do konta Kowalskiego w banku – to jakaś niedorzeczność. Kowalski może mieć “aktywa” nie związane z żadnym kontem bankowym [pomińmy nawet to że ok 30% dochodów to tzw “szara strefa”]. PS a swoją drogą proszę nie pisać, że banki w prosty sposób udzielają kredytów, które materialnie zabezpieczają w 100% swoimi aktywami – to są tylko zapisy rachunkowe……………”Problem olbrzymiej “kreacji” kredytów powstał z … olbrzymiej podaży depozytów. Czyli realnie to właśnie olbrzymie oszczędności ludzi wywołują ten problem nadmiaru kredytów” ………….. Ciekawe odwrócenie kota ogonem… Wg mnie nie powstał -a jedynie umożliwił – jedno nie musiało automatycznie prowadzić do drugiego. Nie będę się upierał, ale wg mnie banki mogą tylko taniej udzielać kredytów jeśli klienci zdeponują u nich oszczędności, gdyby nie miały tych oszczędności od ludzi [czyli faktycznie dla banku jest to jakiś rodzaj pasywów – druga strona “zdecydowanie księgowałaby po stronie aktywa”] mogły by dalej udzielać kredytów po przez “zadłużanie” [celowo użyłem cudzysłowie, bo jedyne co tak naprawdę się w bankach zmienia to zapisy w księgach] matkach lub bankach centralnych.

          • czas_przebudzenia
            czas_przebudzenia :

            Rzeczywistość finansowa jest odzwierciedlana przez zasady rachunkowości. Gdy wyobrazimy sobie sto podmiotów współpracująch ze sobą, to po zagregowaniu ich danych bilansu aktywów i pasywów, udzielone przez jednych pożyczki/kredyty kupieckie (wykazane w aktywa finansowe jednych) będą zawsze równe zobowiązaniom innych (wykazane w pasywach tych drugich). Ta prawda dla dzisięciu czy stu podmiotów jest aktualna również dla stu milionów podmiotów. Nic nie kreuje się z niczego. Jeśli powstanie dom wybudowany na kredyt, to albo budowniczy odłożył swoją konsumpcję i ma aktywa finansowe (zobowiązany kupujący będzie mu spłacał w ratach), albo weszły inne podmioty (dziesiątki oszczędzających), które odłożyły swoją konsumpcję i przekazały (swoje depozyty) tę niezrealizowaną konsumpcję na rzecz tego pożyczającego. ——.
            O rzeczywistości finansowej można by gadać i gadać, a przy większym skomplikowaniu tematu najlepszy efekt uzyskuje oszust, który próbuje przekazać skomplikowane prawdy w formie uproszczonych formułek i zwodzi ludzi na swoją stronę rzekomą prostotą oferowanej “prawdy” (patrz: Aber Gold itp.).

        • zefir
          zefir :

          Czas na przebudzenie,gdyż polska kreacja depozytów bankowych,wcale nie dorównuje popytowi i braniu kredytowmu.Ośzczędności lokatowe Polaków wcale nie wywołują nadmiaru kredytów,gdyż jak słusznie piszesz “suma kredytów jest wielokrotnie wyższa od sumy depozytów”.Realnie jesteśmy więc dziadami,udającymi niekiedy bogaczy,takich kredytowych bogaczy.Pogłębianie obyczajów oszczędnościowych i skłonności do depozytów bankowych,czyli zwyczajnego racjonalnego oszczędzania,to żadna propaganda,tylko roztropnośc i gospodarnośc w pozytywnym znaczeniu.W życiu swym,nigdy nie brałem kredytów,zawsze kasę lokowałem.Dziś w starszym wieku pomagam finansowo zadłużonym kredytowo po uszy wnukom,szczęśliwie zadłużonym w porządne nieruchomości.

  2. trachu
    trachu :

    Zan: Niestety ale się mylisz. Jedynym emitentem danej waluty, czyli wytwórcą pieniędzy z powietrza jest Bank centralny danych walut. Tylko w przypadku Amerykańskiego FED można powiedzieć, ze jest to Bank prywatny d kontrola państwa, podczas gdy w każdym innym przypadku mamy do czynienia z państwowa instytucja pod kontrola państwa.
    Myślenie, że każdy Bank prywatny obecnie jest emitentem pieniędzy to połosie filmu Zeitgeist, gdzie pokazano sytuację przed XX wiekem, gdzie istotnie każdy Bank prywatny emitowal wlasna walute i sam wytarzal pieniądze z powietrza. W momencie stworzenia Bankow centralnych to się skonczylo.

    • zan
      zan :

      Nie, to nie jest wiedza tylko z filmików. System tak działa. https://pl.wikipedia.org/wiki/System_rezerw_cz%C4%85stkowych Opis był swego czasu nawet na stronie NBP. Bańka na rynku nieruchomości w Polsce to na przykład skutek emisji związanej z kredytami mieszkaniowymi. To nie NBP drukował złotowki na kredyt mieszkaniowy, a banki oferując kredyty w oparciu o “rozmnażanie” złotówek pożyczonych z NBP. NBP może określać tylko szybkość zjawiska. Zwróć uwagę, że jeśli klienci wyciągną z banku depozyty to bank będzie bankrutem (tzw. run na bank), a teoretycznie nie powinien być. najwyżej chwilowo zawiesiłby akcje kredytową. Skoro bank pożycza więcej niż ma w skarbcu, to….no właśnie – w tym momencie kreuje pieniądz w oparciu o system rezerw cząstkowych.

      • zan
        zan :

        Natomiast akcjonariat i odpowiedzialność polityczna BC jest maksymalnie zagmatwana. Zauważmy, że dogmatem jest “niezależność” banku centralnego od rządu. Armia, policja, sądy – rząd. Emisja waluty – “niezależna”. hi hi. Wiesz jaką władzę mają ludzie niezależni od rządów mocarstw? Bez jednego wystrzału mogą przetrącać kręgosłupy imperiom. Putin może sobie planować rozbudowę armii, a ruski BC wstrzyma akcje kredytową i gospodarka padnie. Japonia chciała podbić gospodarczo USA, ale bankowa mafia zainstalowana po 1945 urochomiła w Japonii permanentny kryzys finansowy. I tak, Japońce pracują na USmanów jako niewolnicy. To jest system globalnej kontroli.

        • zefir
          zefir :

          Użytkownicy “Zan”end “Trachu”,miejcie świadomość,że tylko8-9% funduszy własnych banku,wraz z kasy ich depozytów zabezpiecza ich tzw wypłacalność i wiarygodność.Ryzyko depozytariuszy bankowych niweluje nieco tzw Fundusz Gwarancji do 100tys Euro.Jeżeli bank komercyjny udziela kredytów ponad posiadane własne środki finansowe,to można mówić,że kreuje fikcyjny i pusty pieniądz,niczym nie ryzykując.Praktyka dowiodła że Państwo,czyli my podatnicy zawsze bangsterów wspomogą.To jest właśnie błąd i oszustwo,bo kryminały nie mają nic przeciw goszczeniu bangsterów.Zupełnie inną sprawą jest dozwolona kreacja dodatkowego pieniądza przez Banki Centralne.W tym wypadku kłania się dewiza parchów światowych Rothschildów i Rockefellerów:”Daj mi kontrolę nad podażą pieniądza narodu i nie będzie mnie obchodzić kto tworzy jego prawa”.Te parchy stworzyły światowy system finansowy,szczególnie w Europie,kontrolowany przez nich z dwóchpoziomów:1/międzynarodowego,realizowanego przez Bank Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei,oraz przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy w Waszyngtonie. 2/krajowego,realizowanego przez podporządkowamny Bank Centralny danego kraju,podporządkowany Bankowi Rozrachunków Międzynarodowych.Istota podporządkowania wynika z z wykreowania takiego zadłużenia danego kraju,by nie mógł on wyjść własnymi siłami z uzależnieniaod tej międzynarodowej mafii banksterskiej.Waluta podporządkowanego kraju,jak polska,nie jest więc suwerenna i nie może być drukowana ponad jej naturalne zużycie,tj zgodnie z zapotrzebowaniem naszego kraju.Stąd właśnie bierze się konstytucyjny zakaz pokrywania deficytu budżetowego Polski przez kreację/dodruk/pieniądza.Z tego zakazu zwolnionych jest 5 walut,w tym USD,EURO,FUNT Bryt,To zwolnienie owocuje wielusetmiliardowymi dodrukami USD/przez FED/,oraz EURO/przez EBC/ zmierzającymi do pokrywania deficytów właściwych gospodarek,na rzeczywisty koszt pozostałych światowych gospodarek.

          • zan
            zan :

            Mam świadomość. Komisja europejska już zmusiła panstwa członkowskie do zaimpelementowania procedur typu bail-in (cypryzacja): http://dwagrosze.com/2015/06/dyrektywa-bail-in-owa.html Jeśli ktoś trzyma większość znacznego) majątku w baku, to będzie sam sobie winien. Co do długów, to też zgoda. Koszty obsługi zadłużenia zaczynają pochłaniać znaczną część budżetów. W Japonii jest to ze 20% o ile wiem. Czy można sobie wyobrazić bardziej bezpieczny i rentowny biznes? Odsetki od urojonego pieniądza spłaca naród w nieskończoność, naród też finansuje policję i wojsko, które go w razie czego go spacyfikują. Bankier nie ponosi żadnego ryzyka inwestycyjnego. W dodatku ludzka ciemnota nie ma przeważnie świadomości procesu. To jest nowy system feudalny z chłopami pańszczyźnianymi. Przez lukę mogą jeszcze przejść umiarkowanie bogaci (dochód roczny powyżej miliona złotych) jak mają trochę oleju w głowie, ale i im sie przykręci śrubę – i to….pod pozorem sprawidliwości, bo 1% ma 80%, a to niesprawiedliwe, bla, bla….Wszyscy będą niewolnikami, poza kilkoma tysiącami ludzi na Ziemi.

      • czas_przebudzenia
        czas_przebudzenia :

        Nawet ten filmik propagandowy NBP wskazywał wyraźnie, że jest równość depozytów (lokat bankowych) i udzielonymi przez bank pożyczkami. Filmik był taki sobie głupiutki, bo mocno odbiega od realiów gospodarczych. W realiach nie jest tak, że cały przychód (obrót) podmiotu gospodarczego staje się lokatą bankową. W realiach mały ułamek promila obrotu może stać się długoterminową lokatą finansową. Chwilowa – dajmy na to na godzinę – lokata z przychodu miliona talarów, to odowiednik lokaty długoterminowej 114 talarów na jeden rok. Przy chwilowym kredycie branym z banku z tytułu przelewu na zakup surowców/półproduktów – realne należności/zobowiązania takiej przykładowej firmy wobec banku oscylują wokół zera.

  3. fiesta
    fiesta :

    re: raport KNF,
    Otoz kilkanascie lat temu byly posel Z.Wrzodak informowal, ze obce banki wyprowadzaja kapital z Polski nie placac podatku i ani rzad D.Tuska, ani KNF nic w tej sprawie nie robily.
    Na marginesie podam, ze ponad 80% bylych polskich bankow jest w rekach obcego kapitalu, glownie zydowskiego i niemieckiego oraz polskie banki byly wyprzedawane obcym po cenach mniejszych od kapitalu finansowego posiadanego przez bank i taki proceder to rabunek i przestepstwo.
    W panstwie prawa nigdy by do tego nie doszlo.
    Kolejna sprawa, ktora nie zostala poruszona w artykule to prawo obcego banku w Polsce do redukcji dochodu poprzez ujecie w rozliczeniu strat poniesionych w filiach tego banku w innych krajach Europy, zeby wykazac zanizony dochod lub strate i uniknac placenia podatku w Polsce, czyli Polska jest traktowana jak przyslowiowa “dojna krowa” co jest rowniez widoczne w wysokosci dywidendy wyplacanej przez obce banki i tu chce zaznaczyc, ze udzialy w bankach posiada przede wszystkim grupa kapitalowa banku i doradcy z przewodniczacym na czele co jest dla nich dodatkowym dochodem, oprocz pensji i placa za to polskie goje.

  4. fiesta
    fiesta :

    Cytat: “O potrzebie repolonizacji banków mówił podczas kampanii prezydenckiej Andrzej Duda, który nie wykluczył próby wykupienia banków od kapitału zagranicznego. W podobnym tonie wypowiadała się także Beata Szydło. W pierwszej kolejności PiS zamierza jednak opodatkować banki, choć kształt nowego podatku jeszcze nie jest znany”.
    KOMENTARZ: Jesli A.Duda mial na mysli “repolonizacje” obcych bankow w Polsce poprzez ich wykupienie to jego pomysl jest bardzo glupi i naraza skarb panstwa na kolejne straty finansowe.
    Bedac na miejscu Dudy nakazalbym, aby NIK sprawdzil caly proces kupna polskich bankow przez obcy kapital i w przypadku znalezienia naduzyc, nakazalbym uniewaznienie transakcji sprzedazy polskich bankow, czyli banki wrocilyby do skarbu panstwa i dodatkowo ukaralbym winnych oszustwa i kolaborantow wysokimi grzywnami i dlugim wiezieniem.
    Nastepnym krokiem jest nalozenie 50% podatku na zyski osiagniete w Polsce przez obce banki w Polsce i 50% podatku na dywidendy wyplacane obcym inwestorom.
    Kolejnym sposobem na zniszczenie obcych bankow w Polsce jest wprowadzenie programu rzadowego niskoprocentowych pozyczek na rozwoj polskich biznesow, polskiego rolnictwa, polskiego budownictwa mieszkaniowego etc; przykladowo pozyczka 1 milion zl oprocentowana na 1 procent z terminem splaty 30 lat – nalezy najpierw sprawdzic na co Polacy biora najczesciej pozyczki i opracowac specjalne przepisy prawne – PiS ma przewage w sejmie i swojego prezydenta to moga latwo wprowadzic takie prawo, chyba ze nie ma u nich takiej woli, wiec brak woli mozna poczytac za zdrade interesow Polski i Polakow.