Prezydent Rosji Władimir Putin przyznał, że jego kraj przekazał Syrii niektóre komponenty przeciwlotniczych systemów rakietowych S-300. “Mamy kontrakt (z Syrią) na dostawę S-300. Oddzielne komponenty dostarczyliśmy, jednak cała dostawa nie została zakończona. Na razie ją wstrzymaliśmy” – oświadczył Putin w wywiadzie dla rosyjskich i amerykańskich mediów, poprzedzającym rozpoczynający się jutro szczyt G20 w Petersburgu.

S-300 to rakiety klasy ziemia-powietrze przeznaczone do zwalczania samolotów, pocisków manewrujących i taktycznych pocisków balistycznych. System jest w stanie śledzić równocześnie 100 celów na wysokości od 100 do 30 tys. m, a także zwalczać cele na odległość od 13 do 100 km.

Prezydent Federacji Rosyjskiej zastrzegł, że jeśli Rosja “zobaczy, że podejmowane są kroki naruszające obowiązujące normy prawa międzynarodowego, to zastanowi się, jak będzie postępować w przyszłości z dostawami takich systemów broni do różnych regionów świata”.

Oczywiście słów tych nie należy traktować poważnie, bo Rosja od lat zbroi różne bandyckie reżimy, nie przejmując się prawem międzynarodowym. Niewykluczone, że broń chemiczna użyta przez Al-Asada także pochodzi z Rosji.

W lutym br. Anatolij Isajkin, pełniący obowiązki szefa państwowej firmy Rosoboroneksport, potwierdził w wywiadzie dla agencji Reuters, że Moskwa dostarcza broń do Syrii. Podkreślił jednocześnie, że ONZ formalnie nie zabroniło sprzedawania broni temu krajowi, w którym w rebelii przeciwko rządom prezydenta Baszara el-Asada, zginęło ponad 70 tysięcy osób, więc mimo że interes może wydawać się moralnie naganny, to według prawa międzynarodowego jest całkowicie legalny.

Tylko w 2011 r. umowy na sprzęt wojskowy między Syrią a Rosją warte były ponad 4 mld dol.W 2008 r., gdy w Polsce planowano rozmieścić amerykańską tarczę antyrakietową, Al-Asad zgodził się zaś, by przekształcić port w syryjskim Tartusie w stałą rosyjską bazę dla okrętów wojennych wyposażonych w broń nuklearną.

PAP/Niezalezna.pl/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply