Funkcjonariusze Straży Granicznej z Poznania-Ławicy zatrzymali 29-letniego obywatela Gruzji, który przebywał w Polsce nielegalnie i wielokrotnie naruszał prawo. Mężczyzna miał na koncie m.in. prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu oraz kradzieże. Ze względu na zagrożenie dla porządku publicznego został wydalony do Gruzji i objęty pięcioletnim zakazem wjazdu do Polski i strefy Schengen.

Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Poznaniu-Ławicy zatrzymali Gruzina, który wielokrotnie naruszał polskie prawo. Mężczyzna wrócił do kraju pochodzenia.

Mundurowi z poznańskiej Ławicy 24 lutego zatrzymali przebywającego w Polsce nielegalnie 29-letniego Gruzina. Mężczyzna nie opuścił naszego kraju po wykorzystaniu dopuszczalnego okresu pobytu na terytorium państw Schengen bez konieczności posiadania wizy. Okazało się, że cudzoziemiec w trakcie pobytu w Polsce był sprawcą licznych przestępstw i wykroczeń m. in. prowadził pojazd pod wpływem alkoholu, dokonywał kradzieży oraz niestosował się do zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Ze względu na zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku publicznego podjęto decyzję o natychmiastowym odesłaniu go do Gruzji. Orzeczono również 5-letni zakazu wjazdu cudzoziemca do Polski i strefy Schengen. Mężczyzna pod eskortą został doprowadzony do lotniczego przejścia granicznego i opuścił nasz kraj.

W rozmowie na antenie radiowej Jedynki dr Mariusz Sokołowski, były rzecznik Komendy Głównej Policji, zwrócił uwagę na problem przestępczości wśród obcokrajowców przebywających w Polsce. Szczególnie niepokojące statystyki dotyczą obywateli Gruzji – aż 25 proc. osób pochodzących z tego kraju, przebywających na terenie Polski, ma łamać prawo.

„Jeżeli weźmiemy pod uwagę całą liczbę osób, które z Gruzji przyjechały do nas, to policjanci dzisiaj szacują, że około jedna czwarta z tych osób łamie prawo na terenie naszego państwa” – powiedział dr Sokołowski. Zjawisko to wyróżnia Gruzinów na tle innych grup obcokrajowców zza wschodniej granicy, choć również Ukraińcy, Białorusini i Czeczeni mają odgrywać istotną rolę w działaniach przestępczych.

Sokołowski zaznaczył, że najbrutalniejszych przestępstw dopuszczają się właśnie zorganizowane grupy przestępcze, często działające w sposób hermetyczny i trudny do infiltracji. „To są bardzo hermetyczne grupy. W ich skład wchodzą często ludzie pochodzący z jednej miejscowości, z niewielkiej wioski. Wprowadzenie tam jakiegokolwiek agenta, policyjnego źródła informacji, człowieka z zewnątrz, jest praktycznie niemożliwe” – wyjaśnił były rzecznik KGP.

Problem pogłębiają braki kadrowe w polskiej policji, które utrudniają skuteczne działania przeciwko zorganizowanym grupom przestępczym. Jak zauważył Sokołowski, liczba funkcjonariuszy w służbie maleje, a wielu decyduje się na odejście, co dodatkowo osłabia zdolności operacyjne służb. „Jeśli na to wszystko nałożymy jeszcze problemy, z jakimi dzisiaj boryka się policja – brak kadr i spora liczba policjantów odchodzących, to sytuacja nie przedstawia się zbyt dobrze. I obawiam się o nasze bezpieczeństwo, jeśli coś się nie zmieni” – dodał.

Kresy.pl/SG

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz