Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew ogłosił zamiar dostarczania gazu za darmo tym rejonom Donbasu, które nie podlegają kontroli władzy w Kijowie – podaje ukraiński portal Unian.net.
Jeszcze jeden problem dotyczy dostaw gazu, ponieważ zgodnie z decyzją ukraińskich władz, wciąż obowiązującą, ma miejsce taka sytuacja, że na znacznym terytorium nie jest dostarczany gaz. Chciałbym, by Ministerstwo Energetyki i Gazprom przygotowali propozycję o okazaniu pomocy humanitarnej w postaci dostaw gazu na te tereny– mówił Miedwiediew.
Premier Rosji tłumaczył ten krok dążeniem do tego, “by ludzie nie zamarzli”.
unian.net / Kresy.pl
Rosja chce dostarczać gaz za darmo, Ukraina dostarcza za darmo zrzuty TNT i biały fosfor. Jak widać obie strony są siebie warte.
widać, że poczuwają się choć do tego – pierwszy krok we właściwą stronę – muszą zapewnić jeszcze pozostałe media, łączność i żywność – to jest absolutnie minimum jakie FR powinna zapewnić wyhodowanym przez siebie “republikom”.
Współwyhodowanym. Kijów konsekwentnie dawał sygnały, że Ukraina ma być homogeniczna etnicznie. To nie mogło się spodobać ludności Donbasu. Ostrzeliwanie miast przez ukraińską artylerię oraz wstrzymanie wypłat świadczeń też dołożyło swoje. Traktujesz obywateli jak śmieci, nie będą chcieli być obywatelami. Na to jeszcze nakładamy operację ATO prowadzoną tak by nie wygrać….i mamy ustawkę. W Charkowie 16% mężczyzn odpowiedziało na mobilizację. Tam Ukrainy też nie chcą. Zapewne waszyngtoński sponsor liczył, że Rosja wyjdzie z równowagi i przypuści frontalny atak i wdepnie w drugi afganistan. Nie wyszło. Obama okazał się takim samym akuszerem DRL/ŁRL jak sojuszu chińsko-rosyjskiego.
i już się wyjaśnił ten ruski altruizm – gaz i prąd dostarczą – ale zapłacic ma rząd ukraiński – jak ruski mówi że czegoś nie da – to nie da, a jak mówi, że da – to mówi – stara zasada sprawdza się również tutaj…
“Wlkp”:Co pleciesz,czytaj uważniej.Chodzi o pomoc humanitarną dla Donbasu i Miedwiediew wyrażnie mówi o darmowej dostawie gazu.Z uwagi na restrykcje ukraińskie wobec Donbasu w interesie jego mieszkańców,awizowana pomoc gazowa jest ze wszech miar uzasadniona.
wlk.ma racje rosja chce puscic ten gas swoimi gazociagami wzdluz granicy z ukraina i ma to doliczyc do rachunku ukrainy…moze pan M mial dobre intencje ale gazprom nie bardzo chce na to pojsc….jest gdzies artykul w sieci…czekaja teraz na odp.kijowa
Tak, ale wyraźnie przemilcza że ta “darmowa” pomoc będzie opłacona przez Ukrainę, i to z góry.
“krisss”+”Tutejszym”:Cyt.z publikacji:”Premier Rosji chce dostarczyC gaz na Donbas za darmo”.Skąd więc macie informacje,że Ukraina ma płacić i to w ramach przedpłat.Gazprom jako firma państwowa nie może stawiać veta premierowi Miedwiediewowi.Zresztą nawet nie przypuszczam by premier M. nie zabezpieczył odpowiedniej rekompensaty dla Gazpromu za darmowy gaz dla Donbasu.
nie chce mi się szukac innych – źródło podłe ale z reguły dobrze poinformowane
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,17454984,Rosja_szykuje_gazowa_aneksje_Donbasu.html?biznes=poznan#BoxBizImg
No to Pan ciężko się zdziwisz. Ruskie jak mówią to mówią, jak dają to cudze. Gazprom przesyła gaz na Ukrainę. Za paliwo płaci Kijów http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/483331,gazprom-na-koszt-kijowa-zaopatruje-separatystow.html 2015-02-19 17:21 “Prorosyjscy separatyści z Donbasu dostają już paliwo od Gazpromu. Jak twierdzi szef rosyjskiego koncernu, dostawy odbywają się na podstawie umowy z Kijowem.” Za ten gaz płaci Ukraina, i to z góry!!! Taka jest prawda. sprawdź Pan doniesienia z innych agencji, chyba znajdziesz Pan tam potwierdzenie. Premier M. zabezpieczył odpowiednią rekompensatę dla Gazpromu za darmowy ruski gaz dla Donbasu, tylko że dla Ukrainy nie jest on darmowy…
“wlkp”+”Tutejszym”:Też nie chce mi się szukać,myślę że czas wniesie wyjaśnienia.Na teraz w oparciu o wasze informacje to robienie jakiś jaj tak z Ukrainy jak i z Donbasu.
zefir:Dla Rosjan Ukraina i Donbas to ekonomicznie dwa odrębne organizmy.Nie warto brać na poważnie ,,experckich wywodów,, trlowych aktywistów..
“ziomek”:Ja to kumam,ale rozumiem również,że Rosja nie posiada technicznych możliwości bezpośredniej dostawy gazu dla Donbasu.Gazociągi Donbasu sprzęzone są z systemem gazociągów Ukrainy,stąd prawdopodobnie te pierepołki.Gdyby było inaczej to nie byłoby tych problemów z dostawą gazu dla Donbasu.
część gazu pewnie puszczą cysternami-stąd tak ważne było Debalcewo,dalej ,ponaprawiają infrastrukturę a w końcu zmajstrują huba na granicy Noworosja-rosja i po kłopocie
infrastruktura dawno już tam jest i od początku nie mieli zamiaru nic za darmo wysłać – propaganda w czystej formie – szczególnie dedykuje tym co wierzyli w czystość intencji i bezinteresowność kremla –
http://www.kresy.pl/wydarzenia,gospodarka?zobacz/kijow-nie-chce-placic-za-rosyjski-gaz-dla-separatystow
“wlkp”:Właśnie wyczytałem,że są techniczne możliwości dostawy gazu do Donbasu przez stacje Prochorowka i Płatowo,będące poza kontrolą Ukrainy.Dostawy dobowe ok 12mln m sześc. już płyną.Uważam że w tej sytuacji Ukraina nie jest zobligowana do płacenia za niego,gdyż jest to sprzeczne z kontraktem-chodzi o odczyty na uzgodnionych kontraktowo liczniku/-ach/.Rozmowy trwają,więc może dogadają sprawę.Tylko przypuszczam,że dostawy gazu przez w/w stacje zasilają Donbas kontrolowany przez separatystów,jak też przez Ukrainę i stąd ten problem.