W sieci pojawia się coraz więcej świadectw nieregulaminowego zachowania policjantów w czasie wczorajszego Marszu Niepodległości.

Na nagraniu widać wyraźnie jak jeden z policjantów podnosi i rzuca butelkę w stronę znajdującego się w znacznej odległości tłumu. Gdy nagrywający zwraca mu uwagę, funkcjonariusze reagują agresją a jeden z nich deklaruje “no i dobrze, że rzucił”.

youtube.org/kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. wtajemniczony
    wtajemniczony :

    Dziękujemy Pani Minister, że nas “karmi papką” przeinaczając tylko nieco słowa Józefa Cyrankiewicza, który w czasie poznańskiego czerwca, pouczał ginących za wolność Polaków; “Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie”. Ona mówi “Każdy, kto podnosi rękę na funkcjonariusza na służbie musi ponieść konsekwencje”. A myśli: Funkcjonariusz “prowokator” rzucać butelki w obywateli może, ale gdy obywatel tą butelkę odrzuci Policji – czytaj władzy – “to mu ta władza rękę odrąbie”.

  2. krok
    krok :

    Tylko nie mówcie, że są słabo szkoleni dlatego nie wytrzymują napięcia i reagują czasami większą agresją niż przeciwnik. Bo pieniędzy na różnorakie oraz czasami bzdurne szkolenia dla Policji nie brakuje. Myślę, że z błota kamienia szlachetnego nie da się szybko zrobić. Kulturę, inteligencję i zimną krew wysysa się z mlekiem matki, tego nie da się nauczyć nawet na najlepszych szkoleniach. Gro policjantów nie nadaje się do służby, co najwyżej do bezstresowego wypisywania mandatów. Przykład Wiplera, którego nie będę bronił, ani oceniał bo to nie o tym chcę pisać, ale przykład pokazał, że policjantka biła go bez opamiętania, to że nie dał się skuć nie jest powodem do okładania, bicia drugiego człowieka. Jestem za zdecydowaną reakcją policji, ale bezrozumnego bicia, agresji, pyskówek nie rozumiem. W Gorzowie swego czasu policjantka wobec machającego ze znacznej odległości łomem pijanego mężczyzny, zaczęła strzelać również bez opamiętania w kamienicę, oddając wiele strzałów, krzycząc co drugie słowo k….a, nawet nie próbowano delikwenta uspokoić tylko od razu agresja. Albo przykład tego kopanego po całym ciele przez policjanta chłopaka na marszu niepodległości w zeszłym roku. Swoją agresję wytłumaczył stanem wzburzenia i sprawę ucięto jako zgodne z prawem. Czyli jest oficjalna zgoda na bicie ludzi, nawet leżących skulających się już instynktownie w obronie. Coś takiego to ostatnio w komunie widziano, lecz obecnie uważam, że w policji panuje anarchia, są wręcz namawiani przez niektóre środowiska do działań skrajnie agresywnych. Policja powinna używać siły tam gdzie jest uzasadniona potrzeba i w granicach zdrowego rozsądku, którego niestety brakuje. Agresja rodzi agresję.