PiS chce żeby Sejm przyjął uchwałę w sprawie ograniczania prawa do nauki w języku ojczystym przez polską mniejszość na Litwie. Prezes PiS Jarosław Kaczyński wydał oświadczenie w sprawie litewskiej ustawy oświatowej, która jego zdaniem dyskryminuje polską mniejszość i może całkowicie zmarginalizować oświatę polskojęzyczną na Litwie.

Dzisiaj prezydent Dalia Gribauskaite podpisała znowelizowaną ustawę. “Wprowadzone zmiany należy ocenić jako sprzeczne z założeniami Konwencji Ramowej, Polsko-Litewskim Traktatem o Przyjaznych Stosunkach i Dobrosąsiedzkiej Współpracy jak też z deklaracjami Polsko-Litewskiego Zgromadzenia Poselskiego” – czytamy w oświadczeniu.

Prezes PiS wyraża też uznanie i poparcie dla Rodaków na Litwie, w szczególności Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, za poświęcenie i zaangażowanie w obronę praw polskiej mniejszości na Wileńszczyźnie. Zebranie ponad 60 tysięcy podpisów osób protestujących przeciwko wprowadzeniu ustawy jest zdaniem Jarosława Kaczyńskiego dobitnym dowodem niezgody Polaków na Litwie na ograniczanie ich prawa do nauki w ojczystym języku.

W opinii prezesa PiS, przyjęcie ustawy przez litewski parlament jest kolejnym dobitnym dowodem porażki polskiej polityki wschodniej. “Niemniej apelujemy do rządu polskiego o podjęcie działań mających na celu zminimalizowanie negatywnych skutków jakie niesie ze sobą ten dokument” – napisał Jarosław Kaczyński.

IAR/Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. matos44
    matos44 :

    Rzadko zgadzam się J. Kaczyńskim (szczególnie w sprawach wewnątrz państwowych) ale w tym przypadku zdecydowanie popieram ten projekt, Litwini zakpili sobie z umów międzynarodowych wybiórczo stosując się do praw społeczności której chcą być częścią. To hańba dla kraju który chce być uznawany za demokratyczny, wierzę jednak że nasi rodacy z Litwy poradzą sobie z tym utrudnieniem tak jak poradzili sobie z setkami lat rusyfikacji i dziesiątkami sowietyzacji.

    • pawel_z_kiszkow
      pawel_z_kiszkow :

      zyli, że najwyższy czas by kresy zwarły swoje szeregi i sprawdziły swą potęgę, w naciskach dotyczących konkretnych sytuacji, a jeśli jest jeszcze są one niewystarczające to przynajmniej trzeba sprawić by telewizja publiczna trąbiła o tym na prawo i lewo. Wtedy politycy poczują że chociaż dla reklamy własnej muszą coś z tym zrobić.

      ps. to może i my ograniczymy czytanie inwokacji z pana Tadzia w Polsce