Uchwała przyjęta przez większość frakcji w ukraińskim parlamencie wyraża sprzeciw przeciwko “upolitycznianiu historii” i stwierdza, że decyzja polskiego Sejmu odsuwa na dalszy plan budowę “wspólnych konstruktywnych relacji” pomiędzy oboma krajami.

Za przyjęciem rezolucji zagłosowało 247 z 335 posłów obecnych na sali ukraińskiego parlamentu. Ukraińską rezolucję poparły Blok Petra Poroszenko, Front Ludowy, Samopomoc, Batkiwszczyna oraz Patria Radykalna, a także pojedynczy posłowie z innych frakcji. Uchwała jest zgodna z projektem o którym już pisaliśmy. Można w niej przeczytać, że ukraińscy posłowie “z przykrością, rozczarowaniem i głębokim zaniepokojeniem przyjął uchwałę Senatu i zgodne uchwalenie przez Sejm RP”uchwały wołyńskiej.

Według ukraińskiego parlamentu ustanowienie przez Sejmu RP Narodowego Ddnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej “nadało polityczną i historycznie niepoprawną ocenę tragicznych stron ukraińsko-polskiej historii, które dotyczą tragedii na Wołyniu”.

Rada Najwyższa Ukrainy w tejże uchwale potępiła polski parlament za jednostronną uchwałę, która może zniszczyć“pozytywne efekty współpracy osiągniętych przez polsko-ukraiński dialog prowadzony przez ostatnią dekadę”. Ukraińscy deputywani stwierdzili, że przyjęciu uchwały przez Sejm RP towarzyszyły antyukraińskie akcje niszczenia ukraińskich zapytków na terenie Polski, ataki na Ukraińców podczas uroczystości religijnych, utrudnienia w prowadzeniu działalności kulturalnej oraz szowinistyczna retoryka.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Ukraina: komisja parlamentarna za przyjęciem krytycznej odpowiedzi na uchwałę wołyńską

Ukraińcy stwierdzili, że przyjęcie uchwały dotyczącej lat 40-tych wpisuje w retorykę Rosji, która również korzysta z argumentów historycznych w walce z Ukrainą. W uchwale można również przeczytać, że sprawą “tragedii wołyńskiej” powinni zajmować się historycy, a politycy powinni zaprzestać instrumentalnego wykorzystywania historii do walki politycznej.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Ukraińscy intelektualiści i politycy: Polacy dokonali ludobójstwa na odwiecznie ukraińskich ziemiach

W zeszłym tygodniu ukraińscy intelektualiści i politycy, w tym były prezydent Leonid Krawczuk, zaapelowała do parlamentu Ukrainy o ustanowienie trzech dni pamięci “ofiar polskich zbrodni przeciwko Ukraińcom”. Miały one być obchodzone 23 września jako “Dzień (pamięci) polskich represji wobec autochtonicznej ludności ukraińskiej Galicji”, 25 grudnia jako “Dzień pamięci ludobójczego wyniszczenia przez polskie podziemie autochtonicznie ukraińskiej ludności na odwiecznie ukraińskich ziemiach” oraz 25 kwietnia jako “Dzień pamięci Ukraińców, którzy padli ofiarą przymusowej deportacji, dokonanej przez państwo polskie”.

kresy.pl / unian.net / rp.pl

26 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. zefir
    zefir :

    Zaprawdę powiadam Wam,że podjęcie przez banderowską Radę Najwyższą uchwały potępiającej polski Sejm za uchwałę o ludobójstwie banderowskich zwyrodnialców na nacji polskiej,nie ma żadnego znaczenia.Istotną jest bowiem ustawa nr 2538-1 tegoż banderowskiego parlamentu,gloryfikująca zbrodniarzy i kolaborantów hitleryzmu,bestialskich mordeców Polaków,wywyższająca tych zwyrodnialców do rangi bohaterów UPAdliny,stanowiącej podstawę ideologiczną do budowy na każdym szczeblu potomnych potencjalnych zwyrodnialców.Rząd i państwowość polska winny skończyć wszelkie polityczne amory z tym bydłem upadlińskim.

    • kresmen
      kresmen :

      sk…syny mają to do siebie, że mają tupet ! Ot co. Wg. mnie to dobrze, że taką uchwałę sobie uchwalili, ja tam do nich miłością nie pałam i nie życzę sobie z nimi żadnych kontaktów. Musimy tylko w obliczu odradzania się banderyzmu i faszyzmu wspierać i chronić Polaków tam mieszkających !

  2. kazik1948
    kazik1948 :

    No tak.Jeśli prawdą historyczną wg władz Ukrainy jest to “upolitycznianie historii” to mamy problem.Ukraińcy uważają,że nie znamy tej smutnej historii,bo wszyscy zostali zamordowani. Nie wszyscy.Są swiadkowie.Relacje świadków należy upowszechniać i zapisać na kartach historii.O wielu polskich miejscowościach, po ktorych nie pozostał nawet kamień na kamieniu nie wiedzą nawet polscy historycy.Należy sporządzić dokładne mapy kresów,które utraciliśmy. I muszą się na to znależć pieniądze.

  3. gotan
    gotan :

    No i co na to J.Kaczyński?..Klawo ?..Może jeszcze raz pojedzie pan na majdan i zawyje z radości “sława hierojom”..???? Proszę wysłać we włosiennicy p.Dudę aby poprosił o przebaczenie naszych braci banderowców,za te krzywdy jakie im wyrządziliśmy między rokiem 1935-1951……Ale dość żartów!.. PiS już niedługo zapłaci w kolejnych wyborach za uległość i włażenie bez wazeliny banderowcom….A głupia B.Szydło staje murem za Ukrainą…!!! Tak!.Murem należy się odgrodzić od tych Poroszenków ,Hrojsmanów i innej maści zarazy azjatyckiej, którzy walczą za wolną UE i Polskę…Tych dzikusów należy zostawić samym sobie.Moskale zrobią z nimi porządek.

  4. baciar
    baciar :

    jak ŚWIAT ŚWIATEM upadliniec NIGDY NIE BEDZIE POLAKA BRATEM durny rym częstochowski ale ile w nim prawdy bandersyny nic nie maja ani historii ani tradycji i kultury swoich morderców beda bronić a najgorsze jest to że durny rząd antypolski jeszcze ich w tym wspiera MAM nadzieje że niedługo powstańcy DONBASU zrobia z tym gównem porządek po tym co te świniołaki zrobili nie pozostawiaja złudzen TRZEBA WSPIERAĆ ŁUGAŃSK I DONIECK bo nasze lewactwo sprzeda nas i nasza historię w imie sztucznej przyjazni z banderlandią

    • kshyhu
      kshyhu :

      Nie wiesz, Bracie, o czym mówisz. To akurat absolutnie nie jest w interesie Polski. Odcięcie jedynych tak naprawdę uprzemysłowionych terenów Ukrainy i rozdarcie tego kraju na część wschodnią i zachodnią spowoduje, że powstanie w centrum Europy państwo-karzełek, bez surowców naturalnych (prócz żyznych gleb), którego obywatele będą nas nienawidzieć tak, jak zawsze, a który to twór na zawsze pozostanie na garnuszku Polski.

  5. krok
    krok :

    PIS – ambasadorzy ukrainy hehe. Ukraińcy czują się komfortowo, plują na Polaków, plują na prawdę historyczną, a “polscy” politycy ustawiają się w kolejce, żeby powiedzieć: jaka przyjemna bryza, to nasi przyjaciele.

  6. ilona
    ilona :

    Nie ma chyba drugie państwa w Europie, które przez ćwierć wieku tak bardzo pomagałoby Ukrainie jak Polska. Zmieniają się polskie rządy, zmieniają się prezydenci, a linia zawsze ta sama: wspierać politycznie, wojskowo i finansowo wschodniego sąsiada, nic w zamian za to nie żądając. Nic a nic. Rząd premier Beaty Szydło realizuje w tej kwestii dokładnie te same wytyczne, co rządy premierów Donalda Tuska i Ewy Kopacz, a prezydent Andrzej Duda ani o jotę nie różni się od prezydenta Bronisława Komorowskiego. Nawiasem mówiąc, w relacjach z ukraińskim prezydentem-oligarchą Petro Poroszenką popełnia te same, o ile nie większe, błędy. Nie wspomnę już o ministrze sprawa zagranicznych Witoldzie Waszczykowskim i mianowanym przez niego ambasadorze RP w Kijowie Janie Piekle, a także o prezydenckim ministrze Krzysztofie Szczerskim i doradcy Przemysławie Żurawskim vel Grajewskim, którzy nawet nie kryją swych umizgów do banderowców i czcicieli ludobójców z OUN-UPA.

    Skutek owego postępowania jest taki, że nasz wschodni sąsiad, choć pełnymi garściami bierze od Polaków pieniądze i sprzęt wojskowy (a są to ogromne kwoty wyrwane z państwowego budżetu), zachowuje się tak jak kompletnie nie szanował swego dobroczyńcy. Co więcej, poucza go, a nawet straszy. Co za obrzydliwa niewdzięczność, a przy tym brak poszanowania dla polskiej wrażliwości i godności! Najnowszym tego przykładem jest wczorajsza uchwała ukraińskiego parlamentu, który bez żadnych ogródek – uwaga! – zrugał Sejm RP za przyjęcie przez niego w lipcu br. uchwały oddającej cześć ofiarom banderowskiego ludobójstwa na Kresach Wschodnich. Dodam, że ukraińską uchwałę poparła zdecydowana większość deputowanych, w tym też z partii Petro Poroszenki, którego prezydent RP tak bardzo adorował w czasie wizyty niedawnej wizyty w Kijowie.

    Czy pan prezydent Andrzej Duda naprawdę niczego nie dostrzega? Czy też dostrzega, ale świadomie nabiera wody w usta, godząc się na kolejne upokorzenie majestatu Najjaśniejszego Rzeczypospolitej? Uważam, że wyborcy mają prawo oczekiwać odpowiedzi na te pytania. Dalsze milczenie nic nie da.

    Tadeusz Isakowicz-Zaleski

    Czytaj na http://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/isakowicz-zaleski/blogi/news-nadskakiwanie-ukrainie-nic-nie-da-poza-dalszymi-upokorzeniam,nId,2266461#utm_source=paste &utm_medium=paste &utm_campaign=chrome

  7. algirdaitis
    algirdaitis :

    Bezczelnosc tego banderowskiego sejmu w Kijowie nie zna granic. Dla siebie wymagaja wyczucia a sami zupelnie go zignorowali ustanawiajac banderowcow, UPA i OUN, tych krwawych bestialskich oprawcow ponad 200 tys. Polakow, 80 tys. Ukraincow i kilkudziesieciu tysiecy Ormian, Czechow, Bialorusinow (pewnie setek tysiecy Zydow) oficjalnymi bohaterami Ukrainy i to w dniu wizyty w ich parlamencie prezydenta Polski a tu, jak Sejm Polski po wielkich bolach w koncu przynajmniej uchwale przyjal o ludobojstwie na Wolyniu, to oni jak obrazone panienki sie zachowuja. Co za gnidy? Az tylu agentow Kremla siedzi w tym kijowskim Sejmie? Kreml zaciera rece i sie cieszy, bo Kreml wie, ze Polska nigdy banderze i upowcom nie popusci. Jakim debilem musial byc poroszenko, zeby tego nie wiedziec i zrobic z bandery i upa bohaterow? Wiec poroszenko jest albo debilem albo agentem Kremla. Innej mozliwosci nie ma. Ktos kto dopuszcza do tego, zeby bandera i zbrodniarze z upa byli bohaterami narodowymi Ukrainy nie ma u mnie zadnego szacunku. Dla mnie to zwykly lajdak.

    • sylwia
      sylwia :

      Cytuję: ‘… Wbrew uporczywemu zaniżaniu liczby ofiar polskich do 200 000 i mniej, ilość polskich ofiar przekroczyła 500 000 a nawet była blisko miliona, gdy uwzględni się mordy Polaków popełnione przez Ukraińcow od 22 czerwca 1941 r. ‘… Jakże polscy „znawcy” tematu mogą napisać o 200 000 ofiar, skoro tylko od 1 do 16 września 1939 roku ukraińscy nacjonaliści [oraz pospolite ruszenie Ukraińców; mój przypisek] zamordowali około 550 000 polskich uciekinierów na Kresy i polskich żołnierzy, będących w mniejszych zgrupowaniach, powracających do swoich rodzin na Kresach. [Ukraińcy] rozbrajali ich zabierając ubrania i buty, gołych wiązali kolczastym drutem i żywcem zakopywali do ziemi…’ ( http://www.cracovia-leopolis.pl/index.php?pokaz=art &id=2392 za ‘Kresy Wschodnie we krwi polskiej tonące’, praca zbiorowa pod red. Jana Sokoła i Józefa Sado, Chicago, Poznań, ISBN 83-9008523-1-4 )…’ Dr Poliszczuk ocenia liczbe ofiar na ok. 400 000 (“Gorzka Prawda, Zbrodniczość OUN-UPA, Spowiedź Ukraińca”, Toronto, Warszawa, Kijów 1995. str. 279).

      • algirdaitis
        algirdaitis :

        Masz racje. Jesli uwzgledni sie co robili Ukraincy we wrzesniu 1939 roku z polskimi zolnierzami i uciekinierami, to fakt. Godne pozalowania jest, ze polski sejm uchwala objal tylko lata 43-45. Przed i po juz wyjal. Jak i tak podnioslem to do 200 tys. bo ostatnio ta suma coraz bardziej spadala i byla ponizej 100 tys. To celowe dzialania V banderowskiej kolumny w Polsce i wypelnianie postanowien prowidu OUN z 1990 roku odnosnie polski. Powolne wmawianie Polakom o rzekomej bohaterskosci ich mordercow upa. Celuje w tym zwiazek Ukraincow w Polsce a w szczegolnosc piotr tyma, ktory dziwnym trafem jeszcze nie trafil za kratki za swoja antypolska dzialalnosc i za wspieranie odradzanie sie banderyzmu. W kazdym razie dziekuje za Twoje uwagi. Pozdrawiam