Pojutrze ma zapaść na posiedzeniu donieckiej rady obwodowej decyzja o przeprowadzeniu referendum w sprawie statusu regionu.
Informację taką przekazał członek sił samoobrony i jeden z głównych aktywistów wśród demonstrantów na donieckim placu Lenina, gdzie odbywają się mityngi przeciwko nowym władzom w Kijowie i na rzecz federalizacji Ukrainy, uczynienia rosyjskiego drugim językiem państwowym i za zbliżeniem z Rosją.
Wg liderów prorosyjskich demonstracji decyzja o referendum ma zapaść pojutrze, a samo referendum ma być przeprowadzone w przeciągu dwóch tygodni.
Pytania mają być sformułowane inaczej niż na Krymie, nie jest przewidziana opcja dołączenia do innego państwa. Organizatorzy nie wykluczają jednak, że w przypadku działań przeciwko rosyjskiemu językowi, taka możliwość będzie brana pod uwagę.
Odezwa z wczorajszego mityngu zakłada z kolei, że do 26 marca ma być podjęta decyzja o referendum, natomiast przeprowadzone ma być 25 maja, czyli w dniu przyspieszonych wyborów prezydenckich na Ukrainie.
Informacjom tym zaprzeczają z kolei organizatorzy demonstracji na rzecz jedności terytorialnej Ukrainy, którzy rekrutują się głównie ze środowisk studenckich.
Kresy.pl, korespondencja własna z Doniecka
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!