Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie zauważa wyraźny postęp w demokratyzacji procesu wyborczego w Gruzji. Jednak we wstępnej ocenie wczorajszych wyborów samorządowych znalazło się sporo krytycznych uwag na temat pracy niektórych komisji i procesu liczenia głosów oraz działalności mediów.
Obserwatorzy OBWE oceniają, że wybory zostały bardzo dobrze przygotowane, ale nie ustrzeżono się naruszeń ordynacji a co za tym idzie również międzynarodowych standardów. Zwrócono uwagę, że w niektórych regionach Gruzji dochodziło do nierównego traktowania kandydatów z korzyścią dla obozu rządzącego. Ujawniono przypadki podrzucania kart wyborczych do urn oraz nieuczciwego liczenia głosów. Eksperci OBWE zalecają władzom Gruzji kilka zmian w ordynacji wyborczej, które w przyszłości zapobiegną naruszeniom międzynarodowych norm. Podobne stanowisko przyjęli pracujący w Gruzji przedstawiciele Rady Europy.
OBWE ostro skrytykowała natomiast gruzińskie stacje telewizyjne, zarzucając im nierówne traktowanie kandydatów w czasie kampanii wyborczej. Organizacja domaga się ujawnienia nazwisk wszystkich właścicieli i udziałowców koncernów medialnych twierdząc, że wpływali oni na sposób relacjonowania kampanii wyborczej.
Obserwatorzy OBWE doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu materiałów filmowych i rozmowach z pracownikami stacji telewizyjnych. Monitoring prowadzony był od początku kwietnia. Na nierówny dostęp do mediów skarżyli się także kandydaci opozycji. Również w przygotowywanym przez OBWE raporcie znajdzie się informacja o faworyzowaniu przez media kandydatów partii rządzącej.
Obserwatorzy najmniej zastrzeżeń mieli do mediów publicznych. W ich opinii państwowa telewizja i radio w sposób zbalansowany przedstawiały poszczególnych kandydatów i ugrupowania.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!