Działaczka gruzińskiej opozycji Nino Burdżanadze twierdzi, że niedzielne wybory samorządowe były kontrolowane przez władze i przebiegały według wcześniej ustalonego scenariusza. Opozycjonistka nie mówi wprost o sfałszowaniu głosowania, ale sugeruje, że wynik wyborów został zmanipulowany.
Według Nino Burdżanadze, w wyniku manipulacji znaczna cześć Gruzinów straciła nadzieję na zmiany. Polityk zapowiedziała, że jej Ruch Demokratyczny o Jedność Gruzji będzie zabiegał o rozpisanie przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
„Oceniamy wybory z 30 maja jako jeszcze jeden krok w kierunku autorytaryzmu i wirtualnej demokracji” – stwierdziła Burdżanadze na konferencji prasowej w Tbilisi i wezwała opozycję do podjęcia starań na rzecz odsunięcia od władzy Micheila Saakaszwilego.
Według wstępnych obliczeń Centralnej Komisji Wyborczej, wybory w całej Gruzji wygrali kandydaci partii rządzącej Ruch Narodowy, którzy uzyskali ponad 60-procentowe poparcie.
IAR/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!