Nikt nie widział Lecha Kaczyńskiego

Rosyjska gazeta „Izwiestia” pisze, że nie milkną echa skandalu, który wybuchł wokół incydentu z udziałem Lecha Kaczyńskiego na gruzińsko – osetyjskiej granicy. W dzienniku możemy przeczytać, że pierwsza “poleciała głowa” szefa prezydenckiej ochrony pułkownika Krzysztofa Olszowca.

Izwiestia dodaje, że następni w kolejce są dziennikarze polskiej gazety „Dziennik” która opublikowała dane polskiego wywiadu mówiące o tym, że ostrzał był prowokacją Tbilisi.
Rosyjska gazeta cytuje również wypowiedź Iriny Gagłojewej. Minister informacji Osetii Południowej, która twierdziła wcześniej, że Osetyjczycy strzelali w powietrze w trakcie incydentu na punkcie granicznym, wycofała się z tych słów.
Irina Gagłojewa twierdzi obecnie, że z wyjaśnień wynika, że nie było żadnej strzelaniny. Dodaje, że doszło jedynie do ostrej wymiany zdań między żołnierzami. Minister informacji wątpi też, by prezydent Polski był na miejscu incydentu. Gałgojewa kwituje incydent z udziałem Lecha Kaczyńskiego słowami – “jego tam w ogóle nikt nie widział”.

IAR / mb

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply