Do ratusza w Wałbrzychu wpłynął list od Christel Christane Cassandra Focken.
Niemkę reprezentuje polska kancelaria prawna. Jej zgłoszenie obejmuje zasypane tunele lub pomieszczenia w czterech miejscach, w dzielnicach Szczawienko i Piaskowa Góra. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi także o działki przylegające do terenu, gdzie ma znajdować się tzw. zloty pociąg — donosi prw.pl.
W przesyłce od Niemki znalazły się zdjęcia oraz mapy z oznaczonymi miejscami. Na piśmie zostało zaznaczone, że zastrzega sobie ona prawo do znaleźnego.
“Weszłam w posiadanie tych informacji już wiele lat temu a „złoty tunel” był jeszcze przed wydaniem oświadczenia obu znalazców celem moich badań. Milczenie było konieczne bo jako historyk w pierwszej linii czuję swój obowiązek względem znaleziska i opinii publicznej”— powiedziała portalowi walbrzych24.com Focken.
“Badania wymagały do tej pory nakładów finansowych, zatem jeśli 10% od możliwego znaleziska doprowadzi do tego, że ja będę mogła dalej pracować i wnosić swój wkład do historii, zamknie się krąg i wszyscy będą szczęśliwi”— dodaje niemiecka historyk.
prw.pl/walbrzych24.com/KRESY.PL
Ostatni cytat rozkłada na łopatki 😀
zaraz zgłoszą się dzieci i wnuki Hoessa, Goeringa, Bormana i inni bo przecież wywołali wojną i dzięki temu pociąg znalazł się w Wałbrzychu.
Teraz już wiem po co produkuje się żelowe penisy… powinni kupić jeden i jej wysłac jako odpowiedź.