77 lat po zakończeniu II wojny światowej niemiecki land Badenia-Wirtembergia ma wypłacić odszkodowania osobom, które jako dzieci zostały uprowadzone przez Niemców z Polski i innych terenów okupowanych – poinformował w piątek portal stacji SWR. Dzieci, które zostały uprowadzone z Polski były latami “germanizowane” i bite. Niektóre osoby popełniły samobójstwo, inne do dziś muszą korzystać z psychoterapii.

Odszkodowania to efekt petycji stowarzyszenia z Freiburga “Zrabowane dzieci – zapomniane ofiary”. “Zrabowane dzieci” zostały “siłą oderwane od swoich rodzin i wysłane do tzw. domów dziecka Lebensborn. Tam były ‘germanizowane’ – to znaczy nadano im nowe nazwiska i wolno im było mówić tylko po niemiecku. Metody wychowawcze były surowe. Dzieci, które odmawiały podporządkowania się, otrzymywały surowe kary” – PAP  cytuje portal niemieckiej stacji SWR.

“Dzieci były bite, a czasem nawet chłostane. Są osoby, które do dziś są w psychoterapii, niektóre popełniły samobójstwo, bo nie mogły sobie poradzić z traumą” – podkreśla Christoph Schwarz ze Stowarzyszenia “Zrabowane dzieci – zapomniane ofiary”.

“Od ponad dziesięciu lat stowarzyszenie walczy na szczeblu federalnym i krajów związkowych o reparacje i uznanie za ofiary reżimu nazistowskiego. Teraz wreszcie komisja petycji w parlamencie w Stuttgarcie (Badenia-Wirtembergia) zatwierdziła wniosek” – zwraca uwagę SWR.

Thomas Marwein, przewodniczący Komisji Petycji i poseł Partii Zielonych z Offenburga podkreśla, że za przyznaniem odszkodowań były wszystkie grupy parlamentarne. “Jako kraj związkowy nie chcemy uchylać się od odpowiedzialności, mimo że tak naprawdę odpowiada za to rząd federalny” – dodaje.

“Wolfgang Schaeuble, który również pochodzi z Offenburga, przez lata jako federalny minister finansów odmawiał wypłaty odszkodowania. Dzieci przecież dobrze sobie radziły – taki argument przywołał później minister przewodniczący Winfried Kretschmann. Ale teraz, 77 lat po zakończeniu wojny, jakieś pieniądze mają płynąć – przynajmniej ze strony landu” – pisze portal.

Zobacz także: Niemiecki historyk: Polsce należą się reparacje od Niemiec. “Dług do dziś nie został spłacony”

Christoph Schwarz podkreśla, że domagał się odszkodowań już dwanaście lat temu. W tym czasie wiele ofiar zmarło. W Badenii-Wirtembergii znane są aktualnie tylko trzy ocalałe osoby.

Niemcy deportowali na początku lat 40. dziesiątki tysięcy dzieci z okupowanych terenów wschodnich. Powodem było to, że miały blond włosy i niebieskie oczy. Był to pomysł komisarza Rzeszy Heinricha Himmlera, który chciał w ten sposób umacniać “rasę aryjską” – zwraca uwagę Schwarz.

Zobacz także: Niemcy wypłacą reparacje Namibii

pap / forsal.pl / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. franciszekk
    franciszekk :

    tyPOwa niemiecka BEZCZELNOŚĆ taka jak u herrr…. won Tuska!!!…
    Przecież większość tych ludzi już NIE żyje!!!!…
    Niemiecka “oszczędność”, chamska bezczelność PO 77 latach, co jeszcze……..?
    Teraz marzy im się IV Rzesza (uchwała koalicyjna) pod szyldem tzw. federalizacji UE!
    NIE, NIE, NIE, NIEEEEEEEEEEE……..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!.