“To, co brzmi jak opowieść z republiki bananowej, jest wycinkiem z rzeczywistości politycznej” – twierdzi dziennikarz “Frankfurter Allgemeine Zeitung” Stefan Locke, odnosząc się do sytuacji w Polsce.
Warszawski korespondent “Frankurter Allgemeine Zeitung” odniósł się w piątkowym materiale do zarzutów pod adresem Funduszu Sprawiedliwości i byłego wiceministra Marcina Romanowskiego, który otrzymał azyl na Węgrzech.
“To, co brzmi jak opowieść z republiki bananowej, jest wycinkiem z rzeczywistości politycznej, z którą mierzy się nowy rząd liberalno-konserwatywnego premiera Donalda Tuska” – pisze Stefan Locke.
Dziennikarz zwraca uwagę, że rozliczenie ośmiu lat rządów PiS było jedną z głównych obietnic wyborczych Koalicji Obywatelskiej. “Okazuje się to jednak być o wiele trudniejsze i przede wszystkim długotrwałe, niż myślano” – czytamy.
Zdaniem Locke, PiS z całych sił stara się utrudniać i sabotować wyjaśnianie podejrzeń o nadużycia władzy. Widzi się też w roli ofiary nowego rządu.
“Partia stawia przy tym na wytrzymałość zbudowanych przez siebie struktur i należących do nich kadr” – pisze korespondent FAZ.
“Pytanie brzmi jednak, w jaki sposób system, który nie został stworzony zgodnie z zasadami praworządności, może zostać zdemontowany bez działania niezgodnego z prawem. Na przykład PiS obniżył kiedyś wiek emerytalny sędziów, aby szybko usunąć z urzędu ludzi, których nie lubił i zastąpić ich ludźmi lojalnymi wobec niego. Tusk nie może tego powtórzyć. Już samo postępowanie z mediami państwowymi, których PiS nadużywał jako tuby propagandowej, było balansowaniem na krawędzi. Nowy rząd po prostu zwolnił kierownictwo mediów związane z PiS, formalnie rozwiązał nadawców i mianował nowych pracowników” – czytamy.
Zobacz także: Adam Bodnar: wyroki Trybunału Konstytucyjnego, jako „organu nieuprawnionego” nie będą publikowane
dw.com / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!