Zmiana ustawy legalizująca tzw. małżeństwa homoseksualne wymaga specjalnego trybu procedowania i zmiany konstytucji. Czy niemiecki Trybunał Konstytucyjny, dotychczas trzymający się takiego stanowiska, zablokuje decyzję Bundestagu?

W swoim dotychczasowym orzecznictwie niemiecki Trybunał Konstytucyjny niezmiennie podkreśla, że tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny jest gwarantowana przez ustawę zasadniczą. Zaznaczając, że jakakolwiek modyfikacja w tym zakresie wymaga zmiany Konstytucji. Przypomniał o tym Hans-Jürgen Papier wieloletni prezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego.

Jak informowaliśmy, wczoraj niemiecki Bundestag przyznał parom jednopłciowym prawo do zawierania związków małżeńskich, legalizując tzw. małżeństwa homoseksualne. Dając im także prawo do adopcji dzieci.

Projekt ustawy w tej sprawie zmieniał odpowiednie zapisy kodeksu cywilnego. W piątek rano poparło go 393 niemieckich posłów – z SPD, Lewicy i Zielonych. Za była także część deputowanych CDU/CSU. Kanclerz Angela Merkel poinformowała, że była przeciw. Choć wcześniej zmieniła zdanie w kwestii „homo-małżeństw”, zezwalając deputowanym swojej partii na swobodne głosowanie nad projektem. Wcześniej konsekwentnie sprzeciwiała się uznaniu takich związków za małżeństw, wymuszając w tej kwestii dyscyplinę partyjną.

Zwraca się jednak uwagę, że Bundestag podjął decyzję w trybie właściwym dla ustaw zwykłych. Kwestionuje ona tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny poprzez ustawowe narzucenie możliwości odnoszenia tego pojęcia do związków jednopłciowych. To budzi jednak zasadnicze wątpliwości prawne w kontekście trwale wyrażanego stanowiska Federalnego Trybunału Konstytucyjnego (FTK). Trybunał ten we wszystkich orzeczeniach dotyczących tej problematyki podtrzymuje konsekwentnie, że tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny jest gwarantowana przez art. 6 ust. 1 ustawy zasadniczej.

FTK jasno deklaruje, że małżeństwo w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konstytucji to „związek mężczyzny i kobiety tworzący trwałą wspólnotę życiową”. Stanowisko to sformułowane już w latach 50., czyli wkrótce po przyjęciu Konstytucji. Ostatnie orzeczenie w tej sprawie pochodzi z 7 maja 2013 r.

Z tego względu FTK stoi na stanowisku, że projekt ustawy kwestionujący tożsamość małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny powinien być procedowany w specjalnym trybie, czyli właściwym dla zmiany Konstytucji. Wymaga to wówczas m.in. większości 2/3 głosów w obu izbach niemieckiego parlamentu. Jeszcze w 2015 r. ówczesny minister sprawiedliwości Heiko Maas z lewicowej SPD tłumaczył, że jakiekolwiek próby podważania tożsamości małżeństwa na gruncie prawa rodzinnego bez zmiany konstytucji są niedopuszczalne.

Wieloletni prezes Federalnego Trybunału Konstytucyjnego Hans-Jürgen Papier po głosowaniu wyraził przekonanie, że ustawa może zostać uchylona przez FTK. Podkreślając, że do przyjęcia takich zmian „byłaby niezbędna zmiana Konstytucji”.

Ponadto, krytycy projektu zapowiadają złożenie wniosku o kontrolę jej zgodności z Konstytucją. Zwracają uwagę na jego pospieszne procedowanie, zaledwie dwa miesiące przed wyborami parlamentarnymi.

Merkel zmienia zdanie

Wcześniej informowaliśmy, że Merkel, szefowa centroprawicowej partii CDU, ogłosiła, że jej parlamentarzyści mają swobodę w głosowaniu nad zrównaniem par homoseksualistów ze statusem małżeństw. W dyskusji organizowanej przez redakcję pisma „Brigitte” kanclerz powiedziała, że parlamentarzyści jej partii mogą zagłosować w sprawie statusu związków homoseksualistów zgodnie z własnym sumieniem, a nie partyjną dyscypliną.

Wypowiedź ta padła w czasie kampanii wyborczej w trakcie której Socjaldemokratyczna Partia Niemiec (SPD), główny konkurent Merkel, ale też Zieloni i liberałowie z FDP zadeklarowali poparcia dla postulatów homoseksualistów. Dlatego też część komentatorów widzi w tym ofertę dla ewentualnych nowych koalicjantów w przyszłym parlamencie, bowiem choć zwycięstwo CDU we wrześniowych wyborach jest bardzo prawdopodobne, to jednocześnie niekoniecznie przybierze ono takie rozmiary by Merkel mogła rządzić samodzielnie.

Gosc.pl / Kresy.pl