Niemieccy policjanci prowadzący postępowanie ws. masowych ataków seksualnych na kobiety w noc sylwestrową w Kolonii twierdzą, że nakazano im usunięcie słowa „gwałt” z ich wstępnego raportu. Rzekomo miała to być próba zatuszowania sprawy przez lokalne władze.

Miejscowi funkcjonariusze opracowali wewnętrzną notatkę zatytułowaną „Gwałt, napastowanie seksualne, kradzieże popełnione przez dużą grupę obcokrajowców”.Jak podaje jedna z lokalnych niemieckich gazet, otrzymali oni telefon z miejscowego centrum kontroli policji z rozkazem, by usunąć raport lub „wykasować słowo ‘gwałt’”. Gazeta powołując się na wysokiego oficera kolońskiej policji pisze, że takie było „życzenie lokalnego ministerstwa spraw wewnętrznych”.Początkowo policjanci odmówili, a sprawa trafiła na nagłówki mediów na całym świecie. Władze landu zaprzeczają, jakoby miały na celu zatuszowanie gwałtów na kobietach.

Independent.co.uk / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply