Zmarł Andrzej Żupański, legendarny żołnierz AK, uczestnik akcji „Góral” i weteran 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Do końca walczył o prawdę o ludobójstwie na Kresach. Miał 96 lat.

Andrzej Żupański, ps. Andrzej, urodził się w 1921 roku w Gdyni, wówczas będącej jeszcze wsią. Jego matka pochodziła z Kowieńszczyzny. Podczas II wojny światowej był żołnierzem Armii Krajowej. Od stycznia 1943 działał w Kedywie Komendy Głównej AK. Uczestniczył wielu akcji zbrojnych, w tym w słynnej akcji „Góral” 12 sierpnia 1943 roku, zdobywając na Niemcach wraz z oddziałem AK 105 milionów okupacyjnych złotych (ok. mln. dolarów). Po ukończeniu w Warszawie szkoły podchorążych, zimą 1944 wraz ze swoim oddziałem został skierowany na Wołyń. Walczył jako saper w 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Po jej podstępnym rozbrojeniu, został wcielony do I Dywizji Armii Berlinga.

Po wojnie ukończył studia chemiczne na Politechnice Gdańskiej. Był asystentem na Akademii Medycznej w Gdańsku, skąd usunięto go z powodów politycznych. Przez jedenaście lat był przewodniczącym Środowiska Żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK, zasiadał również w zarządzie głównym Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. W ostatnich latach, mimo postępującej ślepoty i utraty słuchu, aktywnie działał na rzecz prawdy o ludobójstwie Polaków na Kresachz rąk ukraińskich nacjonalistów. Uczęszczał również na posiedzenia Parlamentarny Zespół d. s. Kresów, Kresowian i Dziedzictwa Dawnych Ziem Wschodnich. W lipcu 2016 roku posłanka Kukiz’15 Elżbieta Borowska upomniała się w Sejmie o jego odznaczenie, ale bezskutecznie.

– Nie żyje człowiek, fragment życia którego stał się kanwą do nakręcenia części fabuły „Czasu Honoru”. Zdobył na Niemcach milion dolarów w Warszawie, walczył na Wołyniu, a kilkadziesiąt lat później skutecznie przechytrzył Związek Ukraińców w Polsce– pisze we wspomnieniu o Andrzeju Żupańskim na stronach portalu Prawy.plAleksander Szycht.

Wcześniej był inicjatorem seminariów „Polska-Ukraina; trudne pytania”, do których wciągnięto Związek Ukraińców w Polsce (po pewnym czasie ZUwP wycofał się z inicjatywy). Po 12. z kolei seminarium w 2008 roku, razem z kolegami podjął decyzję o ich zaprzestaniu. Uważał, że wznawianie wspólnych prac historyków przez byłego szefa IPN Łukasza Kamińskiego po Majdanie, w nowej sytuacji politycznej na Ukrainie, uważał za gruby błąd. – Jego zdaniem nie tylko nie posunęłoby to ustaleń na przód, ale nacjonaliści ukraińscy będą chcieli zanegować to co było już ustalone. I wiem od polskich historyków, że było dokładnie tak jak przewidział –pisze Szycht.

Zachęcamy też do obejrzenia wideorelacji z rozmów z Andrzejem Żupańskim:

Andrzej Żupański cz. 1

Andrzej Żupański cz. 2

Więcej materiałow na jego temat na naszym portalu można znaleść TUTAJ.

Kresy.pl / prawy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. krok
    krok :

    Szkoda. Zmarł w przeświadczeniu, że przez 70 lat Polskie władze nie potrafią spojrzeć prawdzie w oczy, układając się strategicznie z oprawcami, na rozkaz obcych państw. Najpierw Ruscy nie pozwalali o tym mówić, obecnie robi to USA. Nadzieją są przyszłe pokolenia, którym należy o tym ludobójstwie na Polakach mówić, pisać, uczyć prawdy, żeby przelana krew niewinnych Polaków nie poszła na marne. PIS, PO, nowoczesna, SLD, z tymi partiami nie zbudujemy wolnej Polski od nacisków zewnętrznych. PIS się dobrze zapowiadał, niestety po wyborach wrócili “Macierewicze” .